Wpis z mikrobloga

Ostatnio musiałem naprawić kilka rzeczy w samochodzie i doszedłem do wniosku, że wśród mechaników jest największe stężenie cwaniaków i drobnych złodziejaszków, którzy różne techniki naciągania kierowców mają dopracowane perfekcyjnie.

Zastanawiałem się z czego to wynika i doszedłem do wniosku, że zapewne głównie dlatego, że mechanikiem może być każdy. Nie potrzeba do tego nadzwyczajnych czynności, jakieś 90% które robią na co dzień można by się nauczyć w miesiąc przy odrobinie zdolności. Nie mówię o konkretnej znajomości danego modelu, tylko o wykonywaniu podstawowych rzeczy jak wymiana klocków / filtrów / oleju czy innych pierdół. Więc są to ludzie z mentalnością właśnie takiego typowego janusza z mentalnością z czasów PRL. Tych młodych mechaników jest niewielu, a jeżeli są no to nie będą się zachowywać inaczej skoro uczą się od "najlepszych".

Najlepsze jest to, że jak przejedziesz się z jednego zakładu do drugiego, to każdy #!$%@? na tamtego, że jest złodziejem po czym jak przedstawia swój cennik to wychodzi jeszcze drożej ( to chyba standard ) :D

Kilka przykładów na podstawie moich doświadczeń: (warszawa)
- samochód zaczął nagle hałasować 10 razy głośniej niż zazwyczaj. podjechałem do jednego mechanika wziął go na podnośnik: diagnoza: łącznik tłumika uszkodzony, ale tłumik jest w takim stanie, że nie ma sensu wymieniać tylko jednej części i on się tego nie podejmie jak już to całość, 3000 zł! podjechałem do drugiego. diagnoza podobna. łącznik tłumika. PANIE! jaki tu cięzki dostęp do tego. cały dzień roboty. 800 zł i robimy... już prawie byłem zdecydowany, ale przypomniałem sobie, że na weekend będe na działce 60 km od wawy. Podjechałem tam do zakładu -> łącznik tłumika. Godzina roboty. 150 zł za całość.

- pompa wody. wiadomo usterka poważna, bo samochód po 5 min się cały grzeje i nie można jechać. 3 zakłady odwiedzone. zakres cenowy 800-4500zł! )

I wiele innych przykładów. No to jest #!$%@? dramat. Ciekawe czy to polska mentalność bierze górę, czy tak jest na całym świecie?

#motoryzacja #samochody #mechanikasamochodowa #mechanika #audi
  • 12
@FirstWorldProblems: vag to tak oklepane auta ze kazdy to robi i tak jak mowisz najwieksze cwaniactwo panuje wsrod tych majstrow. Na szczescie trafiaja sie perełki mechanicy ktorzy naprawiaja auta z pasja i maja kolejke na kilka miesiecy glownie klubowych aut. ja sam naprawiam swoj samochod sam nawet i pod blokiem oczywiscie problematyczna jest wymiana obejmy tlumika ale rozrzad pompe itp robilem bez problemow ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@FirstWorldProblems: dlatego jak masz droższe auto i cie stać to nie ma sensu się #!$%@?ć z mechaniorami w kanciapach, tylko serwisować w aso dla świętego spokoju. Wiadomo aso też potrafi odwalić wała, ale jak ich na tym złapiesz to będzie chociaż zadośćuczynienie...

@jestem_legenda: Zgadzam się z autorem wpisu, że dużą część standardowych napraw jest w stanie zrobić przeciętnie inteligentny człowiek sam, do tego w internecie są schematy do poważniejszych usterek,
@jestem_legenda:

Naucz się czytać, ze zrozumieniem zamiast atakować. Napisałem, że każdy po stosunkowo niewielkim czasie mógłby się nauczyć większości rzeczy, które w 90% są wykonywane w warsztatach.

Ja nie mam na to ani czasu ani nie czuje takiej potrzeby, to chyba jasne, panie mechaniku?

@TheOldMan:

Ja póki co na takiego nie trafiłem. Najgorsze, że jak się okazuje robota 'po znajomości' to najgorsze co może być. Bo gość coś #!$%@?, a
@FirstWorldProblems: Oj sama prawda. Ja do mechanika jadę tylko jak czegoś nie mogę odkręcić (brak pneumata, albo głupie śruby gwiazdki i inne #!$%@? muje). Elektroniki też sam nie naprawię, całe szczęście że w domu póki co auta które mają jej bardzo mało. Boję się pomyśleć co będzie kiedy zdechną wszystkie auta z lat 90-tych gdzie wszystko jeszcze było do naprawienia w przenośni młotem i przecinakiem.
Najgorzej jak coś się zepsuje i
Jak wymieniałem opony to na warsztacie widziałem jednego gościa, który wyglądał na mechanika. Reszta to byli praktykanci z technikum, którym przydzielili zadanie wymieniania opon. No i oczywiście zbieżność #!$%@?i i musiałem potem znów się bujać i tracić czas.


@FirstWorldProblems: no tutaj chyba bez komentarza, co tu się odwaliło :D
@slonski_pieron: a jak ktoś nie potrafi se chleba sam upiec to mu się należy ażeby mu piekarz naplul...

w golfie 3 to jeszcze sam większość robiłem, w astrze juz mniej, a teraz to jakbym chciał żarówkę/żarnik wymienić to musiałbym zderzak demontować. Mechanik mi to zrobił za darmo przy wymianie filtrów i płynów.

Bawić to się można jak się ma dom albo garaż a nie jak się w bloku mieszka. Odkręcić koła,