Wpis z mikrobloga

756 730 - 101 = 756 629

Wyjechałem na trasę. Mimo jakiejś niechęci ostatnio, mimo gorszego humoru, mimo bólu kolan po upadku z tamtego tygodnia.
Trasa na Laszczyny - Smolarzyny (gdzie zdecydowałem odbić na Rzeszów) - Czarna - Krzemienica - Rzeszów - Albigowa - Markowa i do domu.
W Krzemienicy nawigacja zasugerowała skręt na Green Velo. Jakość nawierzchni na dystansie jakiś 3 km możecie podziwiać w zdjęciach (bardziej ubity kamień mam po polach w swoich okolicach). Co więcej, sens prowadzenia szlaku rowerowego wzdłuż torów kolejowych wydaje się co najmniej intrygujący ale...może ja się nie znam i ci co wydali ponad 200 milinów złotych lepiej się na tym znają?
Plan był taki, żeby dokręcić do Rzeszowa, zapakować się w pociąg o 12:45 i wrócić do domu. Na PKP przyjechałem 12:40, skład przy 1 peronie, 1 tor także bez przejść podziemnych i była szansa na dostanie się. ALE...trafiłem na panią która usilnie zastanawiała się w którym kierunku wybrać miejsca siedzące, a może w ogóle później pojechać bo szkoda dzieci o 6 rano budzić? Widząc, że to jeszcze potrwa podchodzę do konduktora z pytaniem, czy biletomaty obsługują gotówkę. "Niestety, tylko karty". Cóż, ekstra gotówki na zakup u konduktora biletu nie miałem więc nie pozostało nic innego jak tylko obserwować jak pociąg odjeżdża. Szybkie spojrzenie na tablicę odjazdów, 13:40 + 40 minut jazdy. Decyzja: szkoda czasu, wracam na kołach. I tak dobiłem do setki ;)

#rowerowyrownik #100km
Pobierz Kafarek555 - 756 730 - 101 = 756 629

Wyjechałem na trasę. Mimo jakiejś niechęci os...
źródło: comment_1BHQ6Pl23m0KwxxlTpg5DzfKpY4Ktnvy.jpg
  • 5