Wpis z mikrobloga

Mirki z tagu #motoryzacja i #alfaholicy #alfaromeo i nie wiem co jeszcze, mam problem. Otóż 147 1.6 T.S. po przejechaniu trasy ok 1400km stwierdziła, że przestanie odpalać. Objaw był taki, że po przekręceniu zapłonu rozrusznik kręcił na "pusto". Kupiłem drugi, trochę szarpania się i założony. Efekt? Dokładnie to samo. Dodam, że wcześniej nie było żadnych problemów z odpaleniem, oba rozruszniki po wyjęciu i podpięciu pod 12V ładnie kręcą, a zębatka wyskakuje. Nie mam za bardzo pomysłu, może jest jakiś magiczny przekaźnik? Halp, bo w weekend chcę do Lublina wracać, a jestem w Dortmundzie... #mechanikasamochodowa
  • 17
@konradk1: raczej niemozliwe. bardziej prawdopodobne jest to, ze nie wyskakuje Ci bendiks i rozrusznik kreci sie w powietrzu - a to dlatego ze albo jest brudny (ale na sucho dziala, wiec to raczej nie to), albo nie ma wystarczajaco duzo pradu. Stad moja sugestia o kablu/kablach zasilajacych rozrusznik.
@Czipsu: Co ma czujnik położenia wału, do tego że rozrusznik nie kręci kołem zamachowym?
@bidzej: Na 2 rozrusznikach to samo, po tylu różnych przekładaniach w tą i tamtą? Przed tym nie było żadnych problemów z odpalaniem, zero objawów. Problem pojawił się jak pisałem po trasie.
@konradk1: stary, trzeci raz Ci pisze co powinienes sprawdzic. Kable od temperatury, kontaktu z woda, powietrzem, sola i czym tam jeszcze mogly przegnic i teraz po zalaczeniu wirnika rozrusznika brakuje mu juz pradu zeby wypchnac bendiks - bo przez spieprzony kabel nie chce wiecej przejsc.
@bidzej: Teraz mam ciekawostkę i chyba dość bolącą pierwszą diagnozę jaka mi przychodzi do głowy: miałem taką straszną myśl w głowie i żeby ją sprawdzić wrzuciłem jedynkę, puściłem sprzęgło i auto zaczęło ruszać. A na luzie nic. Wygląda jak pęknięty wał zaraz przy kole zamachowym...