Wpis z mikrobloga

@Songox25: Na pewno do tego dochodzi kwestia znajomości. W Norwegii lewactwo nie jest aż tak zaawansowane jak w naszym pięknym, bogatym kraju. Żadna ironia jeżeli chodzi o ostatnie wyrazy poprzedniego zdania. Tak, Polska jest najbogatszym, mającym największe możliwości krajem w Europie. Łatwo to udowodnić, nie utajnione dane i się o tym nie mówii np. że na północy kraju mamy kilka kilometrów złóż samej ropy, a z Rosji eksportujemy rope wydobywaną z
@cpoonbezklamky: O #!$%@?, kolejny spec. Lewactwo u nas jest bardziej zaawansowane niż w Norwegii (rozumiem, że chodzi ci o lewactwo światopoglądowe)? A Polska bogatsza od tego kraju? Mająca takie zasoby jak ten skandynawski kraj? Jedynym zasobem, którym wygrywamy z Norwegami jest tania siła robocza i wungiel, który bardziej opłaca się sprowadzać z Australii niż wydobywać w Polsce, bo lewactwo gospodarcze jeszcze nie zaorało tego naszego skansenu polskich czarnych.

Swoją drogą uważam,
@demagog: Do spania to fakt, od doby siedziałem i zakuwałem(teraz pije moje ulubione lubelskie pifko i przeglądam mirko, Tobie też może by się przydało zresztą!
Napisałem, że w Norwegii nie jest tak zaawansowane jak w naszym kraju. Na pewno więcej tam konserwatyzmu i liberalizmu niż u nas i wielu się z tym zgodzi.

Czym się różni lewactwo światopoglądowe od lewactwa zwykłego, albo chociaż jakie są tego rodzaje, bo nie rozumiem zbytnio