Wpis z mikrobloga

@lerner: Nie wiem z czego się cieszysz. Dotacje kiedyś się skończą, a składkę do kasy UE trzeba będzie płacić nadal.
PS Coś mi się ostatnio obiło o uszy, że w chyba zeszłym roku słabo wykorzystaliśmy przyznane dotacje, na skutek czego więcej do kasy UE wpłaciliśmy, niż niż z niej dostaliśmy. Prawda to?
Nie wiem z czego się cieszysz.


@totalski: trollujesz?

Dotacje kiedyś się skończą, a składkę do kasy UE trzeba będzie płacić nadal.

No trzeba będzie pomóc innym krajom, tak jak inni pomagają nam teraz.

Zauważ że praktycznie cała kasa netto wpłacana przez Francję, Włochy i UK idzie do Polski.

Coś mi się ostatnio obiło o uszy, że w chyba zeszłym roku słabo wykorzystaliśmy przyznane dotacje, na skutek czego więcej do kasy UE
@lerner: Istnieje jeszcze kwestia spożytkowania tych pieniędzy. Tutaj każdy chce coś dla siebie uszczknąć i tak każdy projekt jest realizowany poprzez outsourcing firm szwagra, który to zagania jakąś inną firmę, pobierając co trzeba z ogólnej kasy. A kiedyś w przyszłości, trzeba będzie wspomagać inne państwa.
@lerner: Myślisz, że w Unii o tym nie wiedzą? Nie mają statystyk które projekty upadają, a które nie? Ile kosztuje zbudowanie czegoś w Hiszpanii np. a ile w Polsce, i dlaczego w Polsce wychodzi drożej, mimo tańszego jedzenia i mniejszych zarobków klasy roboczej?
@lerner: Ale UE i jej urzędnicy też na tym korzystają. Środki i projekty są rozliczane w UE. Prawda dostajemy masę kasy, ale mamy ograniczone sposoby sposobu jej spożytkowania. W przeliczeniu na mieszkańca to te środki nie są najwyższe w UE. Owszem nie do końca można to tak interpretować, ale np. dotacje rolnicze trafiają do konkretnych obywateli, także tych z "starej unii".
UE to nie jest taki dobry wujek który da, ale
@lerner: Jeszcze nadal słowem nie wspomniałem o kilometrach ekranów dźwiękochłonnych w miejscach które tego nie potrzebują, itp. itd. Ciekawe ile firm w Polsce takie produkuje / importuje.