Wpis z mikrobloga

Uwazam ze tzw akcja Sprzatanie Swiata to patologia, a zaprzeganie do pracy dzieci w przedszkolach i szkolach aby pracowaly ZA sluzby kkmunalne w soboty powinno vyc scigane.

Czego uczymy te dzieci? Ze mozna peacowac za darmo? Ze ich czas wolny nic nie znaczy? Ze mozna placic podatki a odpowoednie sluzby nic z tym nie robia? Ze pozwala sie producentom pakowac zywnosc w plastik, tetra pak i inne niebiogradowale pojemniki a koszty przerzucac na podatnika?

#oswiadczenie #takaprawda #ekologia #klimat #srodowisko #bekazlewakow #lewackalogika
  • 67
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Gumaa: nie ma zadnych skutkow tego. Tyle lat takiego wykozystywania dzieci, ktroego celem ma byc niby nauczenie dbania o srodowisko, a wciaz wszedzie gdzie nie spojrze jest syf, kazdy ma w dupie ekologie.
  • Odpowiedz
@piotr1985gg: bo może jest tego za mało? Albo źle przeprowadzone. U mnie w podbazie wyszliśmy na 15 minut przed szkołę pozbierać liście. Ciężko żeby to czegoś nauczyło.
  • Odpowiedz
Uwazam ze tzw akcja Sprzatanie Swiata to patologia, a zaprzeganie do pracy dzieci w przedszkolach i szkolach aby pracowaly ZA sluzby kkmunalne w soboty powinno vyc scigane.

Czego uczymy te dzieci? Ze mozna peacowac za darmo? Ze ich czas wolny nic nie znaczy? Ze mozna placic podatki a odpowoednie sluzby nic z tym nie robia? Ze pozwala sie producentom pakowac zywnosc w plastik, tetra pak i inne niebiogradowale pojemniki a koszty przerzucac
  • Odpowiedz
@highlander: ty kompletnie nie czaisz idee, która stoi za dniami sprzątania świata, to nie ma nic wspólnego z podatkami, kasą etc. Mi jakość głowy nie urwało, nogi, pupy etc też nie, że uczestniczyłam w takiej akcji.
  • Odpowiedz
@highlander ma wg mnie w pewien sposób rację, ale tylko jak się oprze to na tym, że z założenia każdy ma rozum i jakąś tam inteligencję. Jednak jak jest, każdy widzi. Ja nie musiałem nigdy sprzątać świata, aby mieć świadomość z korzyści życia w społeczeństwie i tego, że butelka rozkłada się 1000 lat. Bo nawet jak nie wie się tego w wieku 8 lat, to w wieku dorosłym taki człowiek powinien
  • Odpowiedz
@highlander: To ma nauczyć dzieci, że nic magicznie nie znika i ktoś to musi potem posprzątać. Jeżeli przekonają się ile jest śmieci, to zamiast wyrzucić papierek byle gdzie schowają go do kieszeni, albo wrzucą do kosza 10m dalej.
  • Odpowiedz
@highlander: Gdy miałem z kolegami 9 lat, to podczas sprzątania lasu w ramach akcji ze szkoły znaleźliśmy porzucone gazetki porno w lesie. Śmiechu było co nie miara, jarania się cyckami też. Oczywiście każdy z nas się przerzucał o tym, kto nie jest bardziej napalony na panią z gazetki i jakie to z nas ruchajbeje, że łysy z brazers by pewnie wymiękł przy tym. Skończyło się śmieszkowanie, gdy nauczycielka nas nakryła
  • Odpowiedz
@Antybabilonia: to uczy dzieci tylo tyle ze sa ludzie po ktorych trzeba sprzatac. Ze sa inni ludzie na ktorych ty musisz robic chociaz to noe sa twoje smieci.

I w psyvhice takie akcje zostaja. A za kilkanascie lat beda tyrac za darmo do portfolio bo przeciez troche kolektywnej pracy za darmo to nic zlego.

Sprzatanie po innych to nie nauka. Nauczcie dzieci aby sprzataly po sobie w inny sposob bo
  • Odpowiedz
@highlander: No w sumie racja, bo ja np. nie śmieciłem a potem po innych na sprzątaniu się zbierało. Pamiętam jak kiedyś na takim sprzątaniu zlikwidowaliśmy jakąs baze bezdomnego xD ale musiał potem być zszokowany.
  • Odpowiedz
Dodam jeszcze ze moj szef rzuci papierek bo powie ze jego czas jest zbyt cenny aby szukal smietnika, a wasze dziecko zatrudni w swojej firmie na 3 miesiace do portfolio.

I taka jest prawda i czytam wqsze komentarze i plakac mi sie chce ze macie tak wyprane mozgi ze wierzycie w takie akcje
  • Odpowiedz
@highlander: kolego mam takie samo zdanie co Ty. Uważam że kazanie dzieciom sprzątania śmieci wywalanych przez kogoś innego jest po prostu uwłaczające. I jeśli kogoś to czegoś nauczy - to właśnie takich śmiecących, bo przecież on może wyrzucić sobie papier bo banda durniów i tak za niego sprzątnie.
  • Odpowiedz
@highlander: Say what ? Sprzątanie świata miałem w podbazie i było w czasie godzin lekcyjnych zamiast lekcji.
Pierwsze słyszę aby specjalnie dzieci ściągać w sobotę tylko po to aby sprzątać w swoim wolnym czasie.
  • Odpowiedz
@highlander: mnie to nauczyło, że ludzie to śmieciarze i nauczyło wyrzucać śmeici do kosza a jak nei ma kosza to do kieszeni. ponadto cieszyłem się, że mogę zrobić coś pożytecznego na świeżym powietrzu w dodatku.
  • Odpowiedz
@highlander: Po prostu zawsze byłeś gruby i nie chciało ci się wychodzić na dwór i czegoś zrobić. Dla mnie w podbazie sprzątanie świata zawsze było fajną zabawą i chwilą na wspólny spacer. Urozmaicało aktywności gówniaka.
  • Odpowiedz