Wpis z mikrobloga

Zapytałem dzisiaj koleżankę z pracy, czy nie miałaby ochoty wyjść ze mną na kawę. Elegancko odmówiła. To wzbudziło we mnie refleksję nt. tego portalu.

Drodzy "stulejarze". Kobiety NIC nie są wam winne. To, że któraś miała nieszczęście się wam spodobać, nie zobowiązuje jej do niczego. Dziwi mnie to, jak kipicie resentymentem, ile jadu wylewacie i jak usiłujecie zracjonalizować swoją sytuację, uparcie szkalując i uogólniając obelgi na całą płeć przeciwną. "Gorzkie winogrona", czyż nie?
Jak sobie czasem czytam tutejsze komentarze, to wcale się nie dziwię, iż otrzymujecie kosza za koszem, jeśli brak wam krztyny klasy i dojrzałości. Zasługujecie na to.

Trzeba wam zrozumieć, że kobieta nie jest obiektem pożądania, trofeum czy worem na wasz bezwartościowy materiał genetyczny. Jest jednostką z własnymi upodobaniami, potrzebami i percepcją. Jednostką, której wybory należy szanować. Mam nieodparte wrażenie, że większość z płaczących za dziewczynami dżentelmenów z Wykopu, parafrazując Jokera, są jak psy goniące samochód. Nie wiedziałaby, co zrobić, gdyby już go dogoniła.

Jest taki film. Nazywa się "Imperium bez namiętności". O atomizacji społeczeństwa japońskiego. Jest w tym filmie taka scena, gdzie młody Japończyk uczy się nawiązywać bliższe relacje z innymi, zaczynając od kotka. (Tak, w Japonii mają specjalny przybytek, który odpłatnie świadczy takie usługi)

Może powinniście spróbować czegoś podobnego.


#tfwnogf #logikaniebieskichpaskow #oswiadczenie #oswiadczeniezdupy
  • 37
  • Odpowiedz
@Zgorzelnik Jako wujek dobra rada powiem wszystkim że przed randką powinniście sobie solidnie strzepać kapucyna a na randce cały czas wyobrażać sobie że ona ma rozwolnienie i czeka żeby na sedesie ostro się wykasztanić. To wam trochę ostudzi rozpalone głowy, złapiecie dystans i nie będziecie skakać wokół księżniczek z fochem jak pies z podwiniętym ogonem.
Po drugie wydawanie kasy na kobietę z myślą żeby ją złapać lub zaimponować to droga do
  • Odpowiedz
@Pavuloon: DOKŁADNIE #!$%@? NIE CO TO ZA FACET KTÓRY NIE #!$%@? #!$%@? Z CAŁEJ EPY PROFILAKTYCZNEGO DZIAŁA NA PYSK ZA SAM FAKT ŻE #!$%@? MOŻE MIEĆ JAKIEKOLWIEK ZDANIE
  • Odpowiedz
@Zgorzelnik: Jest jeszcze jedna kwestia, czasem jeśli dziewczyna odmówi to jest to rzecz całkowicie pozytywna i korzystna dla zapraszajacego. Jak ktoś wam odmawia to znaczy, że i tak nic by z tego nie było. Chyba nie chcecie by ktoś z wami chodził na kolacje, wesela i chrzciny tylko po to by się najeść, połechtać swoje ego czy też z litości lub z desperacji (mama mi mówi, ze muszę sobie znaleźć
  • Odpowiedz
@Zgorzelnik: Mam te same odczucia, a ponieważ codziennie patrzę na siebie w lustro i sam sobie się nie podobam, najzwyczajniej odpuściłem sobie latanie za kobietami, a kiedy kątem oka na mnie patrzą na ulicy wmawiam sobie że to z obrzydzenia bo nie ma innych powodów...
Po co wchodzić gdzie cię nie chcą... (,)
  • Odpowiedz
@kaszkai:
A tak w rzeczywistości, to jak OP by za parę dni (niby przypadkiem) pochwalił się wyjściem z inną, to tamta też się zainteresuje pewnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Zgorzelnik: Generalnie zgadzam się że wszystkim napisanym. Tylko, że są wyjątki. Liczne, czy nie - nie wiem.
Z własnego otoczenia znam gościa, który zagadal do zajętej dziewczyny, dostał elegancką odmowę, nie poddał się i już trzy lata są parą :)
Znam też innego, który nie poddał się po zdecydowanym "nie będziemy razem" i jest w szczęśliwym związku ponad dwa lata :p

Każda sytuacja jest inna. Trzeba umieć obserwować i wyciągać
  • Odpowiedz
@PsotnyWiatr: Nie, serio, nie zachęcaj jakichś potencjalnych stalkerów bez rozumu i godności człowieka, którzy będą straszyć różowe i nie będą się chcieli odczepić bo "czytałem na wypoku że komuś tam się udało pomimo odmowy" ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Zgorzelnik: to raczej nie o to chodzi, że kobiety są coś winne. Kobiety są po prostu niekonsekwentne, jedno mówią a drugie robią. Najlepiej to widać, jak kobieta staje się samotną matką. Nagle przeskakuje przełącznik, przestaje szukać łobuza, a szuka frajera, który będzie utrzymywał ją i dzieci. Wcześniej było "panowie atletyczni, 185cm+, zamożni z własnym mieszkaniem", teraz jest "niepijący, uprzejmy, spokojny". To jest frustrujące, dla ludzi, którzy nie wpadają do tej
  • Odpowiedz
@haxx To cyniczne, ale chodzi tutaj o zwykłą wartość na rynku matrymonialnym. Każdy się jakoś wycenia i nikt się nie "sprzeda" za mniej. To szczególnie dotyczy kobiet, którym nasza kultura zapewnia komfort wyboru, podczas gdy mężczyzna ma wykonać pierwsze kroki i się starać. Kobieta wie, że dziecko znacznie obniża jej atrakcyjność, zatem, istotnie, obniża swoje wymagania, bo to realistyczne podejście. Nie nazwałbym tego brakiem konsekwencji, ale mierzeniem zamiarów podług sił.
  • Odpowiedz