Wpis z mikrobloga

@hininja:
Nie wiem czy były w całej Polsce - ale pamiętasz małe mocne Łomże jakieś 10 lat temu? W małych butelkach 0,33, nazywało się je na podwórkach 'granaty' :)
Piwo jest zimne i świeże przez czas picia jednej buteleczki. Szczególnie miało to znaczenie latem. I jakoś tak można ich było wypić bardzo dużo, wchodziło jak złe! Człowiekowi się zmieniało postrzeganie, bo co nie weźmie to już kolejne trzeba otwierać. Gorzej było
@hininja: Czytam książkę pisaną przez kobietę z problemem alkoholowym i tam też się nad tym zastanawiała, więc jej znajomy wyjaśnił mniej więcej tak, że jak wypije np. 3 normalne piwa przed snem to już wie, że nie zmieści czwartego, więc wypija takie 330 ml.
@hininja: po co robić to kolega wyjaśnił, a po co kupować: jak byłam w USA to tam sa praktycznie tylko takie pojemności piwa, kupuje się je najczęściej w takich dużych kartonach po 12, 24.