Wpis z mikrobloga

Wczoraj kolega poprosił mnie abym spojrzał na auto jego szwagra bo się pali choinka na desce.
Zabrałem ze sobą dziś do pracy kompa + kpl kluczy 3/8" tak na wszelki wypadek.
Faktycznie kontrola, abs, i ręczny się świecą więc coś z hamulcami pewnie. Sprzęgła prawie nie ma. Łeb pod maskę i widać brak płynu hamulcowego (dlatego nie na sprzęgła bo jest zapowietrzone). Komp zgłasza błąd czujnika ABS tył prawy. Zdejmuje koło a tam wszystko w płynie hamulcowym .
Leje się z tłoczka, kabel od czujnika prawie przerwany - widać dostał młotkiem. Dzwonię mówię co jest. Regenerowali ten zacisk jakiś m-c temu i zaraz po tym się tak zrobiło. To fajnie regenerowali... Pojechał się do nich kłócić o jakąś naprawę gwarancyjną. Trochę szkoda bo fajna robota by była. Ale w sumie nie narzekam na brak pracy.
#wiewiurwwarsztacie
Pobierz
źródło: comment_aN3qU6RvmlcA66WMOrejIezXnjjScvTY.jpg
  • 2