Wpis z mikrobloga

Murki, nie bardzo wiem co robić. Poznałem moją dziewczynę kiedy była w ciężkiej depresji. Jest cudowna, dobrą osobą.. Nigdy nie miałem żadnych awantur, #logikarozowychpaskow czy innych sytuacji opisywanych przez mirków tutaj. Zawsze była i jest cudowna wobec mnie, chyba nikt nigdy tak na mnie nie patrzył a znamy się już kilka lat,

Problem polega na tym, że ciężko mi widzieć przyszłość z tą jej depresją. Nie wychodzi z łóżka, jestem jedyną osobą z którą rozmawia bo pozrywała kontakty z ludźmi. Nie mówiąc już o jakiejkolwiek pracy czy nawet posprzątaniu mieszkania żeby normalnie mnie zaprosić a nie tylko siedzieć u mnie albo pod klatką jak zwierzęta.

Zawsze jak mamy jakieś plany dostaje jakiejś ciężkiej paranoi czy lenia, nie wiem jak to nazwać, co bardzo utrudnia najzwyklejsze nawet wyjścia... I tak jest odkąd się poznaliśmy, nie zmieniło się nic. Byłem świadomy tego że może się tak stać ale szczerze liczyłem, że się wyleczy. Chodzi na te swoje terapie, widzę że się stara ale ciężko mi być z osobą, która jedynie wegetuje. Co można z taką osobą zrobić?

#depresja #psychologia #pytanie #zwiazki
  • 30
  • Odpowiedz
@magnes125: Nie chcę jej zaciągać siłą, bo wtedy się strasznie zamyka. Wiesz jak to jest - wyciągasz skrajnego introwertyka w miejsce gdzie musi gadać z nieznajomymi i to jeszcze na ciężkie tematy.
  • Odpowiedz
@szadalajda: Zastanawia mnie trochę, że ma już trochę sesji za sobą, a nadal ma problem z pójściem tam. Może powinna wziąć pod uwagę zmianę terapeuty? Co jej po takim do którego po kilkunastu sesjach nie chce wracać i się przed nim otwierać?

Dwa, czasem, żeby terapia była skuteczna potrzebne są niestety leki do ustabilizowania czyli psychiatra. Pomyślcie też o tym.
  • Odpowiedz
@szadalajda: leki mogą bardzo pomóc - zarówno w samopoczuciu, jak i lękach. bez tego może nie być w stanie ruszyć z miejsca. nie próbowaliście wszystkiego, więc jest szansa, że sytuacja się poprawi, bo możliwości jeszcze trochę macie. wizyta u psychiatry i dobranie leków wydaje się tu być kluczowe. idź z nią, wsparcie może się przydać. może jeszcze będzie ok, sytuacja nie jest przegrana :)
  • Odpowiedz
@szadalajda: daj jej troche więcej czasu. wiem, ze to trudne. Kluczowym momentem dla niej bylaby wizyta u psychiatry, bo z tego co piszesz jej depresja jest w dosc zaawansowanym stopniu i w związku z jej lękiem bedzie potrzebna pomoc w postaci leków Jeśli boi się tej wizyty spróbuj jej zaproponowac, ze pójdziesz z nia na wizytę (wcale nie musisz wchodzić do gabinetu, ale czasami psychiatrzy potrzebują informacji od osób przebywających
  • Odpowiedz
@magnes125: Ona ma wieloletnie problemy ze sobą, jest po przejściach. Jest lepiej ale to się dzieje bardzo powoli. Nie to, że nie chce wracać ale zawsze ma wrażenie że powiedziała za mało, że to jest niepotrzebne bo on jej nie doradza tylko ona opowiada. Albo po prostu jej się nie chce, ogólnie ciężko jej wyjść.

@pandalogist: O leczeniu wszystko wiem, ale staram się to wdrażać bardzo powoli, raczej
  • Odpowiedz
chciałem udzielić normalnej odpowiedzi i powiedzieć coś o tym że leki są fajne ale

tym bardziej że jest bardzo dobrą osobą a nie jakąś chorą borderką


;//
no tak, na szczęście nie jest chorym borderem, jest tylko bardzo dobrym leniwym nierobem, który najchętniej spędziłby życie #!$%@?ąc się w łóżku
  • Odpowiedz
@szadalajda: Mysle ze to mógłby byc dobry pomysł. Miałbyś na nia oko i ona czulaby ze jestes obok. Pomysl też o pomocy psychologicznej dla siebie, zeby podzielić się tym jakie emocje ta sytuacja czy też inne w tobie wywołuje i pewnie otrzymasz wiele cennych rad od dobrego specjalisty.
  • Odpowiedz
@szadalajda: to, że dziewczyna chce się leczyć dla Ciebie i się do tego zmusza (tak, zmusza, specjalnie dla Ciebie) świadczy o tym, że Cie Kocha. W takim stanie ciężko jest o aktywność, a jednak dla Ciebie się stara. Zostawienie jej z powodu obaw o przyszłość byłoby największym błędem (wg. mnie), zwłaszcza, że pisałeś, że nie jest Wam ogólnie źle.
Wspomniałeś, że zaniedbała mieszkanie. Zaproponuj jej wspólne sprzatanie. Może gdybyś jej
  • Odpowiedz
@szadalajda: dobrze, że OP jest na tyle mądry, by opisać swój problem tutaj. Widzę, że mirki znają się trochę na rzeczy.

Szkoda, że ja nie byłem taki mądry, gdy byłem w podobnej sytuacji. Chciałbym dać jakąś mądrą radę, ale mogę powiedzieć tylko, żebyś faktycznie był dla niej wsparciem. Jako facet to najlepsze, co możesz jej od siebie dać. Nie bądź samolubnym debilem jak enslavedeagle, bo nie wiadomo ile lat będziesz
  • Odpowiedz