Wpis z mikrobloga

#zwiazki #tfwnogf #optymizm

Mirki, nie trzeba się przejmować brakiem dziewczyny albo rozstaniem z dziewczyną z prostego powodu. Pomyślcie o tym w następujący sposób:

Wasza wartość wzrasta, podczas gdy wartość kobiet w waszym wieku ma tendencje do spadania.

Zapewne większość z was ma 20 - 25 lat. Sam jestem jeszcze w tym przedziale wiekowym. Teraz dziewczyny w naszym wieku są w swojej złotej erze. Hektolitry atencji podsycanej jeszcze przez tindery, facebooki i ogólnie kulturę, w której ukształtowało się, że to facet ma zdobywać. Dziewczyny tankują swoją pychę do pełna, bo mogą, bo mają łatwy dostęp do paliwa. Kto z nas nie został nigdy potraktowany z wyższością przez kobietę z którą był lub która mu się podobała? Robią tak bo mogą, ale to się skończy.

Najważniejsze to coś umieć i zwyczajnie polubić siebie. Taki facet w wieku 30 lat dopiero wciąż jeszcze wzbudza zainteresowanie. Ba, nawet wielka grupa kobiet powie, że taki wiek jest najatrakcyjniejszy. Kobieta w wieku 30 lat MOŻE jeszcze ewentualnie być atrakcyjna, ale już czuje na plecach oddech swojej starości. Ja wiem że to jest okrutne dla różowych, ale tak już jest ten świat poukładany. A jeśli facet wcześniej się czegoś nauczył, zdążył zebrać doświadczenie i być może ukończyć dobre studia/ zgromadzić dużo doświadczenia zawodowego/ rozkręcić biznes, to nie ma bata że kobiety będą się nim interesować.

I zaprawdę powiadam wam bracia, że te same raszple które upajały się swoją wspaniałością jak jakiś satrapa na zadupiach starożytnego Iranu, wrócą do was same. I to wrócą pokorne i miłe, gadające o rodzinie, cnotliwe i z własnymi sercami na rękach. Tak więc apeluję do każdego Mirka tracącego wiarę w siebie - nie martw się innymi, a skup na sobie. Życie jest piękne i pełne możliwości. Zasadźcie trawę tak piękną, że owce same przyjdą się na niej wypasać.

A wy wtedy powiecie TAKI #!$%@? RASZPLO. Gryj żruz cyganie.

Nie piszę tego żeby się okłamywać albo leczyć kompleksy. W sumie nie musze się tłumaczyć przed kimś kto tak odebarał tego posta. Mówię tylko jak jest. Życie jest spoko, pamiętajcie. Inwestujcie w siebie.

  • 45
@Wergiliusz: Cieżko mi się z Tobą nie zgodzić, bo sporo dziewczyn nagle czuje, że się podobają to hulaj dusza piekła nie ma i krzywdzą wszystkich pokolei. No i nie ma nic atrakcyjniejszego niż facet, który ma poukładane w głowie, własne pasje i potrafi sam się sobą zająć, bo to nie przeminie. A tapeta kiedyś przestanie pomagać ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°
@fosse: Na pewno jak już znajdą faceta to są szczęśliwsze w związku, bo nikt im w głowie nie mieszał tylko żeby zabolcować. Wtedy jest taka truelove, gdzie najważniejszy jest charakter. Te najładniejsze mają najgorzej. Najlepiej być średniakiem ( )
@fosse: hehe, he. xd no ja właśnie w ciągu 4 lat odkąd jestem z niebieskim wyprostowałam zęby, zaczęłam się ubierać jak dziewczyna, sylwetkę poprawiłam, zaczęłam się malować.. nibynic, ale na swoje zdjęcia sprzed tego czasu ciężko mi się patrzy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
@Wergiliusz: Mój kolega lvl 34, żonaty, z dwójką dzieci, jak mu płakałem, że sobie nikogo nie mogę znaleźć powiedział mi tak:
"Jesteś młody, baw się, ucz, pracuj, zwiedzaj świat, rób cokolwiek chcesz. Na poważny związek będziesz miał jeszcze czas."

Tak sobie teraz myślę, bo cały czas chciałbym jakiegoś poważnego związku i sobie spokojnie żyć, że może on i Ty macie rację i trzeba spojrzeć na to wszystko z innej perspektywy.
@Wergiliusz: O matko, jak mnie irytują teksty typu "Kobieta w wieku 30 lat MOŻE jeszcze ewentualnie być atrakcyjna". #!$%@?, mojej matce niedawno stuknęła czterdziestka i mimo, że jest nieco zaniedbana, to wciąż jest jeszcze atrakcyjną kobietą, mało tego, jakiś czas temu w pracy podrywał ją gość niewiele starszy ode mnie. Wsadźcie sobie wszyscy w dupę te swoje mądrości o tym, że 30 to magiczna granica, w której *bum* i nagle młoda
@Wergiliusz: mam prawie lvl 27, akurat powodzenie miałem zawsze ale teraz coś się dzieje dziwnego i młode dziewczyny lvl 19-20 się niezdrowo mną interesują ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nawet nic nie robiłem w temacie, tak sobie żyję i robię swoje. Tyle, że elegancko się ubieram, mam ułożone w głowie mniej więcej i mam w #!$%@? pasji, które rozwijam. Nie mam dobrej kasy ani zajebistego wykształcenia ale robię
jako facet po 30stce potwierdzam. Best time of my life. mam Żonę i dzieci. jestem szczęśliwy. a agencja od kobiet płynie motzno i miło glaszcze moje ego