Wpis z mikrobloga

W sumie jak tak teraz sobie myślę (a jeszcze na balkon pomyśleć nie wyszedłem), to stwierdzam, że najlepszą moderację spotkałem na innym serwisie, którego nazwy nie podam (ale możecie sobie wygooglać) - tam był jakiś tam regulamin, sporo kadry, każdy miał jakieś wytyczne, ludzie wylatywali na zbity pysk, decyzje były podejmowane na różne sposoby, nie zawsze fair, jak ktoś był wybitnie #!$%@?ący, to dostawał np. z miejsca perma, jak ktoś był powszechnie lubiany, ale często przesadzał, to miał większe luzy u administracji - a jak komuś się taka moderacja nie podobała, to po prostu stamtąd #!$%@?ł.

I nie było żadnej gównoburzy, żadnej demokracji, sporo aktywnych ludzi, sporo treści i dyskusji, żadnych problemów, każdy godził się na to biorąc udział w życiu portalu.

#mowiejakjest #nowelepszemilemirko #oswiadczenie #zboze