Wpis z mikrobloga

Wgralem koledze na pendriva #ubuntu by mogl korzystac z lapka z uszkodzonym dyskiem i w tej chwili zmuszony zostalem by sam go ze swojego pena uruchomic i cos wytlumaczyc, no ale pisze tu tylko po to bo jestem zachwycony tym jak to szybko sie uruchamia i fajnie dziala. Wiem ze chyba bardziej to zasluga pena jak #linux (jakos 60/40 jakbym mial oceniac) ale to cos wspanialego po prostu. Jak sie chce cos szybko na kompie sprawdzic to po prostu polecam te opcje. Tym bardziej ze wystarczy pen 8gb na stale podpiety do PC i bootowanie z usb. Polecam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wytrzzeszcz: no ale żeby virtualkę odpalić musisz mieć Windowsa. Mój znajomy nie miał takiej opcji bo dysk mu padł. W ogóle fajniej by była opcja nagrania sobie live Windowsa ale takiej opcji nie ma ;p
  • Odpowiedz
@wytrzzeszcz: ale to dalej musisz odpalić najpierw system potem virtualkę. Choć pomysł ciekawy choć sam go nigdy nie używałem bo od zawsze używam Windowsa. Tak z ciekawości. Da radę wtedy np. normalnie grać w gry na załóżmy mocnym sprzęcie?
  • Odpowiedz
@wytrzzeszcz: to trochę lipa :P a nie lepiej mieć Winde na drugiej partycji? wtedy można czerpać pełnymi garściami z obu systemów. Oczywiście z ograniczeniami, z Windy nie dostaniesz się na dysk Linuxa, a po odpaleniu Windy nie będziesz miał szybkiego powrotu do Linuxa ;p
  • Odpowiedz