Wpis z mikrobloga

5 511 - 3 = 5 508

Tytuł: 451° Fahrenheita
Autor: Ray Bradbury
Gatunek: sci-fi, fantastyka, antyutopia
★★★★★★★★★

Nie jest wskazane, abym opisywał cokolwiek. Nigdy nie wiadomo, czyje mieszkanie spłonie, i kto będzie na celowniku strażaków przez ten wpis. Przez to, że niechcący wplotę tutaj jakieś ideologiczne przesłanki, filozoficzne wywody jakie zawierała ta książka, a ucierpicie wy i wasze umysły karmiąc się czymś, co nie jest domyślnym ich pokarmem, oficjalnym i akceptowalnym niemal na całym świecie w każdej warstwie społecznej.
Dzieło Bradbury'ego idealnie zamyka moją "trylogię" antyutopii (Rok 1984, Nowy wspaniały świat) i idealnie się w nie wpasowuje, będąc przy tym najbardziej prawdopodobnym kierunkiem w jakim podąża ludzkość, a właściwie ta już jedną nogą w tej wizji się zawiera. Szczerze polecam, potrafi namieszać w głowie oraz wywołać miłe uczucie nawołujące do zdobywania coraz większych pokładów wiedzy na jakiś temat.

Tytuł: Serce oskarżycielem
Autor: Edgar Allan Poe
Gatunek: horror
★★★★★★★

Mężczyzna nie potrafi znieść oka starca, które ciągle na niego patrzy. Opracowuje plan wyzwalający go od nienawistnego spojrzenia, jednak czy aby na pewno jego obawy są słuszne?
Poe nakreślił na kilku stronach obraz psychologiczny, którego niektórzy nie potrafią osiągnąć po stronach kilkuset. Mistrz w swoim fachu, a to opowiadanie temu dowodzi.

Tytuł: Rzeźnia numer pięć
Autor: Kurt Vonnegut
Gatunek: Literatura piękna
★★★★★★★★

Coś, co zdawało się mieć z każdą następną stroną swój koniec w bombardowaniu Drezna, tylko oscyluje w okół tego wydarzenia, a skupia się na różnych aspektach okrucieństwa wojny. Ukazanie swojej wizji oczami Pilgrima wyszło moim zdaniem Vonnegutowi świetnie, a podzielenie książki na części podróży kosmicznych i odbijania piłeczki poprzez możliwość "podróży w czasie" przez naszego bohatera po swoim życiu (względem elementów lub sytuacji przypominających mu coś podobnego z odmiennego okresu w życiu) świetnie wpływa na odbiór dzieła jako manifestu antywojennego (gdzieniegdzie można wpaść na sformułowanie "największego" choć jestem ostrożny i nie chcę takich określeń używać).
Polecam, powoduje, że chce się dowiedzieć na ten temat więcej. Wzrasta zainteresowanie tematem 2WŚ a szczególnie z perspektywy obiektywnego obserwatora, nie faworyzującego ideologicznie żadnej ze stron.

#bookmeter


#bookchallenge 4/30
Pobierz
źródło: comment_MWjHriqShIHRNX3eEDmzUx2lLAjVYwvy.jpg