Wpis z mikrobloga

O k---a jaką ja mam bekę z tym wpisem. XD
Kobieta taka napracowana bo dziecku dała cycka do ssania i że zupę ugotuje. XDDD
J-----e. Mieszkam sam i sam ogarniam wszystko, od pracy zarobkowej po sprzątanie w chałupie i jeszcze mi czasu starczy na melanże z kumplami. Ale moja matka też tak ma. O jaka napracowana, pranie zrobiła. XD Wrzuciła ciuchy brudne do pralki i pokrętło przekręciła. Potem całe 15 minut na wieszanie. No k---a bez przesady. (Matkę jeszcze rozumiem, bo mój ojciec ma kompletnie w------e w obowiązki rodzinne. A ona też na etacie jest. Ale tych panienek, co to młodymi matkami są to już wcale.) Toć to rak jak sam s-------n.
Nie mogę tego słuchać. Wielce zmęczone życiem kobiety. Takie napracowane, a najpewniej całe dnie w tv i obrażone na mężczyzn, bo z domu wychodzą. XDDDD

K---a.

#gorzkiezale #truelolcontent #przemyslenia #zwiazki
  • 67
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Brachu. Nawet zakładając, że to co mówisz jest faktem to... Karmienie dzieciaczka to jest ruszanie jedną ręką przez 10 minut. Bica nawet nie wyrobisz. Nie mówiąc już o zmęczeniu.


@Virek2: Chyba kpisz.
  • Odpowiedz
@Virek2: tutaj w każdym wpisie o kobietach w końcu zejdą sie ludzie którzy będą przejawiać mizoginiczne podejście.
Nie bierz do siebie tego co napisałem, masz racje.
  • Odpowiedz
@miki4ever: Jezuuu. Noworodków swoich nigdy nie miałem. Ale z noworodkami pracowałem wiele w ramach praktyk. Łącznie z karmieniem ich (butelką ze smoczkiem) i inymi aspektami opieki. (Często robiłem z nimi więcej niż robią matki, bo mają wyjebkę na moje porady). Wiem jak to działa, nie musisz mi ufać, nie o to tu chodzi.
  • Odpowiedz
@Virek2: Poczekaj, az bedziesz mial z zona dwojke dzieci lub zostaniesz na pare tygodni sam z dzieckiem.

To jest inny rodzaj zmeczenia. Sam moglem w przeszlosci ogladac sobie po nocach NBA i praktycznie bez snu isc do pracy, teraz po normalnej nocy jest ciezko. To jest inny rodzaj zmeczenia, ktorego po prostu nie zrozumiesz poki go nie poznasz.

Najbardziej jednak wkurza, ze osadzasz i wysmiewasz ludzi, nie majac swojego doswiadczenia.
  • Odpowiedz
@miki4ever: To nie tak. Każdy wypowiada się ze swojej perspektywy, dzięki czemu mamy tu cały przekrój. Nie należy patrzeć na to w sposób jaki przedstawiasz. Nie wszyscy wykopowicze to stulejarze i nie wszyscy to programiści za 15kpm.
W ogóle traktowanie tego portalu jakoś strasznie serio to jakaś choroba chyba.
  • Odpowiedz
W ogóle traktowanie tego portalu jakoś strasznie serio to jakaś choroba chyba.


@Virek2: To jest temat na inna dyskusje, ale faktycznie jakbym mial traktowac wykop serio to bym zwatpil w ludzkosc :)

Bardziej przeraza mnie, ze niektore osoby, ktore tutaj pisza, biora swoje opinie za prawdy objawione i jedyne sluszne rozwiazania problemow.
  • Odpowiedz
Mnie rozpier...ło :D Jak mi w południe do pracy do zakładu foto przychodziły młode mamy i mi potrafiły po godzinie na głowie siedzieć i jakieś cuda wymyślać, oczywiście opowiadając przy tym cały czas, jakie to jest straszne życie młodej matki, bo na nic czasu nie ma.
Tak żeby dodać dla jasności: nikt inny nie zajmuje pracownikom tyle czasu co młode matki i czasem emerytki, bo tylko te dwie grupy mają czasu od pyty
  • Odpowiedz
@Virek2: zauważ, że 50% zmęczenia jest psychiczne, a nie fizyczne. Przy dziecku popadasz w rutynę, w zasadzie nie ma innego wyjścia i w pewnym momencie kobieta przestaje się czuć kobietą a zaczyna robotem i służącą.
Porównywanie pracy z dzieckiem a wychowanie dziecka jest słabe z Twojej strony. W pracy nie jesteś kilka lat 24/24, przy dziecku tak. Inaczej patrzysz na pewne sytuacje, gdy wiesz że wieczór spędzisz na luzie, a
  • Odpowiedz
@kicioch: Mówiąc w prost - się ogranicza. Ino uwagę na takim dzieciątku skupić trzeba.
Ale powiem Ci coś. Opiekowałem się w życiu starszymi ludźmi. I jak ktoś mi mówi, że karmienie i przewijanie to straszna praca, to proponuję spróbować tego samego, ale ze 120-kilogramowym facetem po wylewie. Przy takim to by szło się zmęczyć, a przewijać trzeba tak samo często. Już nie mówiąc o tym, że masz ich na oddziale
  • Odpowiedz