Rozstałem się z dziewczyną. Jest niesamowitą jędzą i zrzędą i teraz czuję się po prostu wolnym człowiekiem ;). Niestety do końca lutego musimy ze sobą mieszkać, co powoduje pewne problemy.
Ostatnio, po jednej z takich kłótni wyłapałem liścia na papę. #!$%@?, byłem tak zszokowany, że nic nie zrobiłem i olałem. Wczoraj po kolejnej z kłótni zagroziła mi, że mi znowu wywali mi lepę na pysk. Tym razem się zreflektowałem i powiedziałem, żeby się dobrze zastanowiła, bo jak tak zrobi to jej tak #!$%@?ę, że będzie gleba. Na to moja była luba okazała się prawdziwą #logikarozowychpaskow i odpowiedziała, że pójdzie z tym na policję i wyląduje w więzieniu xD #zonabijealewolnobiega
@md23: I dobrze zrobiłeś. Ja wyznaję zasade, że kobiet się nie bije dopóki nie podnosi ręki na mnie. Bicie = brak szacunku = koniec profitów z tytułu bycia kobietą ( ͡°͜ʖ͡°)
@md23: Zamiast oddania jej pamiętaj że jest coś takiego jak dźwignie które można wykonać po złapaniu ręki ktora próbuje Cię uderzyć, a jeśli już musisz bić to poszukaj na sadolu był bodaj fajny artykuł na ten temat ( ͡º͜ʖ͡º)
@MSKM: nie wiem, czy akurat jebnąć, ale tolerowanie takiego zachowania nie jest dobrym rozwiązaniem. nie znam też powodu, dla którego go uderzyła. nie zmienia to faktu, że to ona używa póki co argumentu mięśni.
@md23: za włosy i na glebę. Śladów nie będzie :P Jak #!$%@? sama zaczyna używać siły i wymachiwać łapami, to savoir vivre przestaje obowiązywać, a wkracza samoobrona. Albo nauczy się rozmawiać, albo niech poczuje co znaczy wyskakiwać z agresją.
za włosy i na glebę. Jak #!$%@? sama zaczyna używać siły i wymachiwać łapami, to savoir vivre przestaje obowiązywać
@RRybak: No chyba cię #!$%@?ło. Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby przy następnej próbie uderzenia, OP złapał jej rękę i wykręcił tak, żeby zabolało, ewentualnie trzepnął z podobną siłą, by babsztyla ocucić, ale złapanie za włosy i rzut na podłogę podchodzi pod ekstremalną patologię i gdyby facet na liścia w ten sposób zareagował, absolutnie
@md23: serio, nie umiesz inaczej powstrzymać kobiety, jak tylko ją uderzyć i znokautować? Po co się wdawać w jakieś bijatyki? Staraj się unikać z nią konfrontacji i tyle.
@md23: #!$%@? kobiecie tak, zeby stracila przytomnosc to patologia i nie ma tu znaczenia to, ze sie bronisz, bo naprawde malo ktora kobieta jest w stanie #!$%@? facetowi. oddac lepe - jak najbardziej, niech nie czuje sie bezkarna, ale naduzywanie wlasnej przewagi fizycznej to oznaka zezwierzecenia. pzdr.
@md23: bo zna rzeczywistość. Jak myślisz, co by się stało? Kogoś by obchodziło, że to ty zostałeś zaatakowany? Zapakowaliby cię na 48 i sprawa za pobicie. Równouprawnienie w praktyce.
Ostatnio, po jednej z takich kłótni wyłapałem liścia na papę. #!$%@?, byłem tak zszokowany, że nic nie zrobiłem i olałem. Wczoraj po kolejnej z kłótni zagroziła mi, że mi znowu wywali mi lepę na pysk. Tym razem się zreflektowałem i powiedziałem, żeby się dobrze zastanowiła, bo jak tak zrobi to jej tak #!$%@?ę, że będzie gleba. Na to moja była luba okazała się prawdziwą #logikarozowychpaskow i odpowiedziała, że pójdzie z tym na policję i wyląduje w więzieniu xD #zonabijealewolnobiega
Chociaż wiesz, zawsze możesz ją ukarać w inny sposób ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@RRybak: No chyba cię #!$%@?ło. Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby przy następnej próbie uderzenia, OP złapał jej rękę i wykręcił tak, żeby zabolało, ewentualnie trzepnął z podobną siłą, by babsztyla ocucić, ale złapanie za włosy i rzut na podłogę podchodzi pod ekstremalną patologię i gdyby facet na liścia w ten sposób zareagował, absolutnie