Wpis z mikrobloga

@ZasilaczKomputerowy: Ja nie mówię o tym jak było ,ale o tym, że w tym kraju nie ma już żadnych wiarygodnych źródeł. Nie można ufać nikomu. W tym kraju nie raz już były fabrykowane dokumenty i świadkowie w różnych sprawach poświadczali nieprawdę. Bez względu na to jaka będzie "oficjalna prawda" i tak nic to nie znaczy. Dziś z Wałęsy zrobią zdrajcę (słusznie bądź nie) a za 20 lat go być może beatyfikują
@lechwalesa: Panie prezydencie, to, że SB zwerbowało pana w 1970 jako współpracownika i napisał pan kilka donosów na kolegów z pracy przez kolejne parę lat nie przekreśla jeszcze pańskiej roli w strajkach sierpniowych. Jak dla mnie może pan się przyznać i posypać głowę popiołem, to by nawet wyszło lepiej dla pańskiej reputacji, niż obecnie, kiedy pan nakręca bez przerwy tę spiralę pogłosek i kłamstw.
No, chyba, że pan cały czas był