Wpis z mikrobloga

Kilka dni temu poszedłem do osiedlowego carrefoura i robiłem zakupy, biorąc przy okazji 4-pak piwa, żeby mieć co popijać do filmu. Pani nabija wszystko na kasę, ja płacę, zbieram resztę i idę w stronę wyjścia. Ale najpierw zerkam na rachunek i widzę, że Pani policzyła mi jedno piwko zamiast czterech. Wracam do niej i mówię, że chyba się Pani pomyliła, bo zapłaciłem 2,69 zł, a nie 10,76 i widzę, że jest jedno piwko na rachunku, i daję Pani brakującą kwotę. Pani przeprosiła i podziękowała, a ja czułem dobrze, bo to mała pierdoła, ale przynajmniej zachowałem się w porządku. Mogłem olać i przycebulić, ale nietak mnie wychowano.

#chwalesie #coolstory #truestory #carrefour #warszawa nie #cebuladeals ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 41
  • Odpowiedz
@Warszawiak_01: to powinno być normalne zachowanie każdego cywilizowanego klienta, Twój wpis wygląda jakbyś się napawał dumą wynikającą z tegoż iście rycerskiego czynu. Pewnie cykałeś się, że Cie później dojadą na monitoringu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Warszawiak_01: Mała kwota, nie robi to na mnie wrażenia, chyba każdy poza jakąś mentalną patolą by się tak zachował. Ale teraz weźmy taką abstrakcyjną sytuację. Kupujesz szafę. Miała kosztować 5k, w wyniku pomyłki dostajesz fakturę na 1k. I co teraz? Również to zgłaszasz :)? Pytanie do was mireczki.
  • Odpowiedz