Wpis z mikrobloga

Dla wszystkich #tfwnogf i tym podobnych niedowiarków kwestionujących historię z #inbanakwadracie :)

Moje #truestory czyli jak przed laty wyrwałam męża ( ͡ ͜ʖ ͡)

1. Akademik na Kickiego, UW.
2. Chłopak inteligentny, wydawało się że rozrywkowy, śmiały do dziewczyn, tylko przy mnie jakoś tak... no nic nie zaczynał.
3. Po dwóch tygodniach wyrażania przeze mnie zainteresowania... wziął mnie za rękę ()
4. OK, czas na plan B, bo tak nigdzie nie zajdziemy!
5. Tego samego wieczoru (rączka trzymana na dobranoc, a jakże), wypaliłam prosto z mostu - "Anon, nie chcę dziś spać sama..."
6. Bałagan w oczach. Załapał. Zbladł. Poczerwieniał. Wstał. Usiadł. "Yyy, to ja pójdę umyć zęby."
7. Wierzcie mi, myślałam że nie wróci.
8. Wrócił, zgasiłam światło, hop do łóżeczka (kto pamięta te wąskie wyra w "Domu Chłopa" xd) i....


10. A dziś jesteśmy małżeństwem, mój Anon z socjologa przekwalifikował się na programistę za trochę mniej niż 15k, a tekst o myciu zębów nadal nas śmieszy i najczęściej jest zapowiedzią bardzo miłego wieczoru, gdy dzieci pójdą już spać ʕʔ

Dziewczyny, brać sprawy w swoje ręce, również dosłownie ( ͡° ͜ʖ ͡°)!

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #milosc #seks
  • 86
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Stirling: A ja tak spytam pod włos, używając nieco Twoich słów.
Czy gdyby owego wieczora nastąpiło bolcowanie, to coś by to zmieniło? Inaczej byś na niego spojrzała, gdyby przeszedł do pełnej ofensywy (oczywiście po Twoich próbach zainteresowania go)?
Czy brałaś pod uwagę, przejmując inicjatywę, że człowiek może 'wziąć Cię od razu całą"?
  • Odpowiedz
@Stirling: dzisiaj kazdy jest programista w polsce, jeszcze dwa lata i caly rynek sie przesili i wynagrodzenia spadna, dobtego w wieku 45 lat nie da sie juz programowac wiec bedzie musial sie znowu przebranzowic tylko na co
  • Odpowiedz
@Stirling: W Kicu był ten sam model łóżek co w Żwirku/Muchomorku? Jeżeli tak, to rozumiem decyzję o przeczekaniu na jakiś czas;) W moim przypadku przytulanki skończyły się dość nagle, kiedy okazało się, że nigdy nie spałem na górze (na tych cudownych łóżkach piętrowych bez żadnej drabinki/poręczy), więc pierwsza wizyta tam w >1 osobę skończyła się na tym, że spadłem z pięterka na podłogę zawadzając po drodze o szafę (potem przez
  • Odpowiedz
@KrowkaAtomowka: programisci to pracownicy swiata wirtualnego. Mamy swiat rzeczywisty i wirtualny. W miare jak czas bedzie plynal, coraz wiecej ludzi bedzie zylo w i bedzie sie przenosic do swiata wirtualnego. W koncu w swiecie wirtualnym zapanuje podobny porzadek jak w rzeczywistym (nauczyciel, kopacz rowow, sprzataczka, stomatolog), zapotrzebowanie na programistow nadal bedzie, ale po prostu jedni beda "pracownikami fizycznymi swiata wirtualnego", inni "pracownikami umyslowymi swiata wirtualnego". I dalej bedzie takie samo
  • Odpowiedz
@Stirling: "Bałagan w oczach" - fajne to. Pożyczam. Zresztą cała linia 6 to małe miszczostwo. To już któryś z kolei tekst na wykopie który naprawdę miło się czyta. Widać atmosferę walentynokowo-zwierzeniowo-towarzysko-półerotyczną. Wincyj. +
  • Odpowiedz