Wpis z mikrobloga

Siemanko Mireczki!
Nie wiem czy ktoś pamięta, ale 3 tygodnie temu informowałem w tym wpisie że rozpoczynam #dieta i #silownia z planem rozpisanym na 3 miesiące.
Dziś rozpoczyna się czwarty tydzień, więc po raz pierwszy po tych 3 tygodniach odważyłem się stanąć na wagę i #chwalesie że ubyło mi 4 kg oraz 3 cm w pasie. Czy to dużo czy mało? Nie wiem, ja jestem zadowolony. Kiedyś udało mi się w miesiąc zrzucić 10 kg ale co z tego skoro zaraz wszystko wróciło ;) Dlatego teraz jestem cierpliwy.
Muszę Wam powiedzieć, że naprawdę dobrze się trzymam i chyba nie było jeszcze dnia, żeby kusiło mnie "zgrzeszyć", naprawdę nie odczuwam jak na razie żadnych potrzeb zjedzenia kebaba czy coś w tym stylu. W tygodniu nie ma czasu na takie myśli bo co wracam z pracy to siłownia, posiłek, wyjść z psem, spotkać się z dziewczyną i zaraz do spania. Najgorzej na weekendy jak się spotykam ze znajomymi, to z samego przyzwyczajenia umoczyłoby się pyska ;)
Jedna czwarta za mną, trzymajcie kciuki dalej.
Tak jak pisałem w pierwszym wpisie, jak wytrzymam 3 miesiące to wrzucę rezultaty i zdjęcia "przed" i "po"
Jak będę coś wrzucał jeszcze odnośnie mojej walki to będę tagował #stawskisieodchudza
#oswiadczenie #oswiadczeniezdupy
  • 3