Wpis z mikrobloga

Kontynuacja poprzedniego wpisu z byłym różowym paskiem w roli głównej.

Wprowadzenie:

1. Była zapożycza się u mnie na 4.000 zł podczas trwania związku (m.in na jej liczne warunki na gównostudiach, które i tak rzuciła oraz zostawiam kaucję w wysokości 1.000 zł).
2. Rozstajemy się w zgodzie zgadzając się na rozłożenie kwoty w comiesięcznych ratach.
3. Mieszkaliśmy razem, ja się wyprowadziłem, ona została (chciała "odpocząć w samotności"). Po dwóch tygodniach wyprowadziła się do nowego bolca.
4. Spłaciła kaucję, więcej wpłat nie doczekałem się od pięciu miesięcy.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #rozowepaski #rakcontent
V.....z - Kontynuacja poprzedniego wpisu z byłym różowym paskiem w roli głównej.

W...

źródło: comment_ogMQ2D04PokrFIPdGBfr6nUomxZXkZ28.jpg

Pobierz
  • 151
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ci wszyscy od "przed-sądowego wezwania do zapłaty" tak serio?:D na kimś to jeszcze w dzisiejszym świecie robi wrażenie? Szkoda kasy na znaczek xD laska nie jest w ciemię bita, każdy kto ma więcej niż 2 klepki wie, że to takie papierek którym można sobie tyłek podetrzeć. Ja bym bardziej zadziała na poczucie wstydu, rozdmuchać sprawę, przedstawić sytuacje przed rodziną czy znajomymi, a najlepiej na fejsbuczku. Jak się bawić, to się bawić :D
  • Odpowiedz
@Vitz: Po jaki jasny grzyb zawracasz mi głowę? Masz. Coś konkretnie to pisz konkretnie. Zawracacz du..pę, aż sie nie dziwię że sobie poszła. Do piekła czy do budy, jak tam chcez. Gx
  • Odpowiedz
@Vitz: Ja w swoim ostatnim związku w dużej mierze utrzymywałam swojego byłego - i to nie dlatego, że nie miał kasy, po prostu był piekielnie skąpy. Odpowiadało mu, że kupuję 80% jedzenia albo środki czystości. On był ponad takie błahostki bo "odkładał pieniądze" i "lubił żyć skromnie". Niemniej nie miał problemu zjadać fryskaski za mój hajs albo myć się moim żelem pod prysznic. BA! Zobaczyłam jego rozmowę z (prawdopodobnie) kochanką,
  • Odpowiedz
@Vitz: Jestem w podobnej sytuacji z byłym niebieskim, jest mi winny jakieś 4k i nie oddał mi ani złotówki. Rozstaliśmy się z 1,5 roku temu. Z tym, że on mówi, że mi odda i mnie zbywa mówiąc, że ma inne wydatki teraz i to nie jest jego priorytet O_o Ja już myślałam, że muszę sie pożegnać z tą kasą, a widzę że Mireczki doradzają, że z tym można do sądu
  • Odpowiedz
@Porcelanowa: Wysłanie takiego wezwanie nie pozostaje bez znaczenia dla ewentualnego dochodzenia swoich spraw przed sądem, takim pismem wyczerpiesz znamiona polubownego załatwienia sprawy i dowiedziesz, że próbowałaś drogą mediacji, a dopiero po tym zawracasz głowę Wysokiemu Sądowi, ważne, żeby wysłać poleconym i zachować kopię i potwierdzenie nadania.
PS. Przeczytaj ich rozmowę - szczerze wątpię czy tam nawet 2 klepki są u tej karyny.
Gwoli ścisłości - na policję nie ma co
  • Odpowiedz