Aktywne Wpisy
Mieliśmy z #rozowypasek dość stresujące i pracowite dni. Weekend miał być zwieńczeniem tego, chwilą zasłużonego odpoczynku. Z racji z tego że ja całą sobotę miałem już wolną, a różowa miała kilka spraw do załatwienia i wracała późnym wieczorem to zdeklarowałem się że przygotuję coś specjalnego na wieczór. Wpadłem na pomysł że w sumie napiłbym się wódki. Po prostu, bez żadnych udziwnień, kolorowych napojów, muzyki w tle. Po prostu. Więc czekając na różową
mirko_anonim +31
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#zalesie #logikarozowychpaskow #dzieci #zwiazki
Czy tylko ja tak mam i czy tylko mnie to #!$%@?.
2 dzieci, wiek 16 miesięcy i 3,5 lat.
Dziecko złapie "przeziębienie"
No i droga zawsze wygląda u nas tak samo - droga obrana przez żonę.
1. Jedziemy na opiekę nocną i świąteczną
2. Lekarz przepisuje leki + antybiotyk.
3. Moja żona wykupuje leki
4. Zona niepodaje tych leków bo ten doktor z opieki nocnej
#zalesie #logikarozowychpaskow #dzieci #zwiazki
Czy tylko ja tak mam i czy tylko mnie to #!$%@?.
2 dzieci, wiek 16 miesięcy i 3,5 lat.
Dziecko złapie "przeziębienie"
No i droga zawsze wygląda u nas tak samo - droga obrana przez żonę.
1. Jedziemy na opiekę nocną i świąteczną
2. Lekarz przepisuje leki + antybiotyk.
3. Moja żona wykupuje leki
4. Zona niepodaje tych leków bo ten doktor z opieki nocnej
tl;dr: kolega znalazł telefon faceta, który urabiał około 10 kobiet na raz. Telefon oddał jego - najprawdopodobniej - oficjalnej dziewczynie.
Kolega dzwoni wczoraj do mnie:
-MSDOS pożycz mi auto na pół godziny, moje w warsztacie, muszę odwieźć komuś telefon który znalazłem, ważna sprawa.
-brzmi tajemniczo Anon, ale ok
-powiem Ci o co chodziło jak wrócę
Dziwna prośba, ale ok - pożyczyłem. Co się okazało... Telefon zgubił jakiś facet, kolega w poszukiwaniu osoby której mógłby go zwrócić, przejrzał listę ostatnich połączeń - same kobiety. Wszedł w smsy, również tylko żeńskie imiona. Dzwoni do pierwszej w skrzynce, z którą pisał "kotku, skarbie, kochanie" itd.:
-dzień dobry, tutaj Anon, znalazłem telefon pani partnera w galerii handlowej
-w Niemczech...?
-nie, w Polsce, w Poznaniu
-ale jak to, Seba (na potrzeby tej historii) napisał mi dzisiaj rano, że jest w biznesowej podróży do Monachium i właśnie tam dojeżdża, poza tym, on jest z Warszawy, co on robi w Poznaniu? Nic z tego nie rozumiem
-wie Pani co, ja jeszcze się odezwę
-ok Anon, pozdrawiam
Wchodzi w następną rozmowę, te same teksty w co drugim smsie. Okazało się, że gość bajerował na raz chyba z 10 lasek. Bajer na biznesmena, delegacje zagraniczne, te sprawy. Każda baba w innym mieście. Kolega Anon, jako, że kiedyś został zdradzony chyba postanowił, żeby dać amantowi nauczkę. A przynajmniej ja tak to odebrałem, bo sam tego nie powiedział wprost, a znam go dość dobrze. Znalazł wśród tych pań chyba tą, z którą amant oficjalnie był w związku - to samo miasto. Zadzwonił, powiedział, że ma telefon jej faceta, przyjedzie jej go dać, ale niech lepiej sobie zrobi jakiś popcorn, bo będzie miała sporo do czytania.
- aż tak, źle? Zapytał #rozowypasek ze smutkiem w głosie (chyba nie pierwszy raz wykręca jej numer)
- chyba nawet gorzej
Różowa odbierała telefon pogodzona z losem, z miną jakby ktoś przed chwilą przejechał jej psa.
Jak to oceniać? Nie wiem czy do końca moralne było czytanie czyjejś korespondencji, ale przeczytał i zrobił co zrobił. Tłumaczył, że przeczytał, bo po telefonie do pierwszej zorientował się, że gość chyba coś kręci. Zachowanie Anona #wygryw czy #przegryw? Prawilnie, czy nie? Osobiście brzydzę się zdradą, jest to jedno z najgorszych #!$%@? które można wyrządzić drugiemu człowiekowi i chociaż nie pochwalam grzebania w czyichś smsach, to z drugiej strony gość chyba zasłużył na nauczkę. Co o tym myślicie wykopki?
#rozowepaski i #niebieskiepaski, nie róbcie takich numerów swoim partnerom. Zdrada jest tak samo #!$%@? z obu stron, nie ważne kto zdradza.
PS. jestem ciekaw czy niektóre rakowe różowe, broniące zachowania wszelkiej maści Karyn, wstawią się za Sebastianem-Enrike i powiedzą, że chłopak miał prawo zaszaleć z 10 na raz (swoją drogą, jak on to przed każdą ukrywał???) i każdą oszukiwać, bo hormony kazały.
więcej szczegółów nie znam, wszystkie zrelacjonowane przez Anona zdarzenia opisałem, za ewentualne naruszenie czyichś dóbr osobistych szczerze żałuję i proszę o ewentualną pokutę oraz nie pójście z tą historia do mediów #xanthiacontent
#logikaniebieskichpaskow #zdrada #zwiazki i trochę #patologiazewsi
Dodatkowo skoro trzymał smsy(po co?) to musiałby telefon mieć 24h przy dupie i nigdy się z nim nie rozstawać, żeby żadna z jego panien go nie dorwała. Coś mi się tu nie klei.
Pomijając nawet złamanie elementarnych zasad prywatności, byłaby to oznaka ze w związku jest brak zaufania, a panisko zamiast porozmawiać, starać się je odbudować, rozwiać wątpliwości - idzie po linii najmniejszego oporu co generalnie bardzo źle świadczy o człowieku
10 naraz? Niezly matrix, polaczenie geniuszu i skrzywienia psychiki.
@Saragaya: ooo, widzę zaufanie pełną gębą: "ufam mu, dlatego przeglądam jego wiadomości tylko raz w roku, a nie codziennie".
MASZ 24 GODZINY NA USUNIĘCIE TEGO POSTU Z GORĄCYCH JUŻ POWIADOMIŁEM POLSAT TVN I ANIMAL PLANET - WSZYSCY SĄ WSTĘPNIE ZAINTERESOWANI
To nie wina tego mężczyzny!
Nawet przykładny mąż i ojciec może czasem zdradzić żonę z jakąś randomową kobietą. Winna jest ewolucja i dążenie do urozmaicenia puli genów. Tak mężczyźni są zaprogramowani.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Co do sytuacji ze spaniem bardzo długo - nie wiem, co ma do rzeczy. Co do zmian podejścia: pewne sposoby spędzania czasu jednak ewoluują wraz ze stażem, ale takie "możemy się spotykać tylko raz na x", "rozmawiać przez telefon y razy w tygodniu"
@Saragaya: a, no i dziękuję. Sama przyjemność! :)
Komentarz usunięty przez moderatora
@Saragaya: oj, dziewczyno, szanuj się! Tak nie można :)
Komentarz usunięty przez moderatora