Aktywne Wpisy
![MishMashStudio666](https://wykop.pl/cdn/c0834752/4999ea72e9c36f0f21184618df0db908df247d0cfe83a07291a30f6722acbf0b,q60.jpg)
MishMashStudio666 +4186
Hejo! mam dla was #rozdajo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mirki i Mirabelki z racji otwarcia mojego salonu jubilerskiego na którego to ciężko pracowałem cały rok, zastawiłem nerkę i wziąłem pożyczkę chwilówkę ᕙ(✿ ͟ʖ✿)ᕗ, mam do rozdania pierścionek złoty. Oczywiście stop złota próby 0.585. Kamień centralny to London Topaz 1.20ct oraz diamenty o łącznej masie 0.1ct. Wartość rynkowa 2700zł. Wartość galeriowa to
Mirki i Mirabelki z racji otwarcia mojego salonu jubilerskiego na którego to ciężko pracowałem cały rok, zastawiłem nerkę i wziąłem pożyczkę chwilówkę ᕙ(✿ ͟ʖ✿)ᕗ, mam do rozdania pierścionek złoty. Oczywiście stop złota próby 0.585. Kamień centralny to London Topaz 1.20ct oraz diamenty o łącznej masie 0.1ct. Wartość rynkowa 2700zł. Wartość galeriowa to
![MishMashStudio666 - Hejo! mam dla was #rozdajo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mirki i Mirabelki z racji...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/d71d4fbe165d8ce602e597cc30ad47321d35f516e716b56a7aad1d80637b331d,w150.jpg?author=MishMashStudio666&auth=2f2dd9acaeaea2a1f3e4bcf6902fb59e)
![kret17](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kret17_JNOYgfa4ev,q60.jpg)
kret17 +230
Jak niektórzy z was pewnie wiedzą jestem lekarzem rezydentem w trakcie specjalizacji z psychiatrii. Dotychczas pracowałem w dużym szpitalu psychiatrycznym na obrzeżach naszego kraju. Szpital na około 500 osób, w tym nie tylko oddziały psychiatryczne, ale również osoby w ciężkim stanie somatycznym (starsi, przewlekle chorzy ludzie, czesto po udarach). Ludzie w nocy i świeta jakoś nie chcą przestać chorować więc ktoś musi dyzurować. Na 500 pacjentów jest jeden lekarz. Drugi teoretycznie pod telefonem, ale to raczej czysta teoria, bo albo nie odbierze, albo bedzie za 30 minut kiedy już nie będzie potrzebny. Zależy kto ma ten dyżur "pod telefonem". Szpital kompletnie bez zaplecza somatycznego: czasem na oddziale był ratownik, a czasem nie. W apteczce problem z lekami ratującymi życie (dyrektor powiedział że adrenalina sie przeterminowuje i nie jest w takim razie potrzebna !!! Gaśnice też się przeterminiowują, ale jakoś się je kupuje...) Defibrylator - były dwa. Jeden w wiecznej naprawie, drugi "gdzieś jest lecz nie wiadomo gdzie". Pal licho - i tak z tego co widziałem mało kto był w stanie go obsłużyć prawidłowo. A teraz najlepsza część:
W stanie zagrożenia życia pacjenta należy przewieźć do innego szpitala. Niestety szpital nie posiadał karetki "S" tylko miał ją zakontraktowaną w miejscowości oddalonej o ponad 100 km! Przyjazd karetki do naszego szpitala zajmował ponad 2 godziny. Oczywiście były bliżej karetki, ale ta była najtańsza, a przecież trzeba oszczędzać. To nie koniec. Wezwanie takiej karetki to spory koszt (pare tys złotych) więc jak się ją już na dyżurze wezwało to następnego dnia trzeba się było tłumaczyć na dywaniku. Moja koleżanka musiała napisac 2 stronicowy elaborat dlaczego wezwała transport. Serio - lekarz musi sie tłumaczyć dyrektorowi który nie ma pojecia o medycynie dlaczego wezwał karetke. Żeby oszczędzać nakazał dzwonić po karetkę systemową w takich sytuacjach. Oczywiscie prawo zabrania wysyłania karetki systemowej do szpitala i zazwyczaj dyspozytor odmawiał. Wtedy należało dzwonić do koordynatora i prosić o pozwolenie. W zależności na kogo się trafiło on albo pozwalał albo nie. No i wyobraźcie sobie sytuacje: Pacjent ma zawał, a ja zamiast udzielać mu pomocy użeram się z dyspozytorem , koordynatorem itd przez telefon, a to wszystko trwa długie minuty, przez które powinienem pacjenta choćby monitorować. A teraz jak dyspozytor odmówi to musze czekać 2 godziny na "naszą" karetkę. Ach zapomniałem ! Szpital ma karetkę. Tzn ma samochód pomalowany jak karetka. W środku nie ma nic. Tlen nie działa, samochód jest za niski żeby nawet płyny podłączyc.
Na dowód tego dorzucam zdjęcie algorytmu napisanego przez mojego ex dyrektora psychopatę w razie stanu nagłego. To tylko jedna z takich sytuacji, a co gorsze wiem z opowieści innych lekarzy rezydentów że są miejsca gdzie jest jeszcze gorzej.
PS: Zapomniałem o moim wynagrodzeniu za np dyżur nocny. W teorii nie było dyżurów tylko równoważny czas pracy i zejście przed i po dyżurze nocnym. W efekcie minus trzy nadgodziny za nocke. Tzn jeśli miałem dyżur nocny w poniedziałek, to miałem poniedziałek i wtorek wolne, ale miałem minus trzy nadgodziny które musiałem uzupełnić dyżurem dziennym, albo weekendowym.
PS2: Wielu młodych lekarzy nie emigrje za kasą tylko na normalnoscią..
#medycyna #lekarz #gorzkiezale #psychiatria #opowiescizpsychiatryka
@Kapoan: to ciekawe - karzesz wszystkich podatników, a to nie podatnicy organizują pracę szpitali
lepiej wykończ pavulonem wszystkich polityków - to rozwiążesz wszystkie problemy w medycynie
@hesar: Wtedy jest większa motywacja do zmian.
problemy wynikają ze wszystkiego i kwestia finansowania jest tylko jednym z wielu elementów (zapewne nawet nie najważniejszym)
problemem są politycy, menadżerowie, lekarze, pielęgniarki, cała administracja i oczywiście pacjenci - nikt nie jest bez winy
@Kapoan: Stan służby zdrowia to jedna wielka patologia i nie jest to żadna nowość, dlatego tak jak napisałem wyżej- radzę się zapoznać z rzeczywistością zawodową przed wyborem kierunku, zamiast później płakać jak to tutaj jest źle. Wtedy może w końcu medycynę będą kończyć osoby z powołania.
@troodon: Wiem, ale inżynier ma przy okazji możliwość rozwijania się zawodowo na konkurencyjnym rynku pracy. Z tym, że i tak wcale niefajnie, że zarabia słabo. Biotechnolodzy i w ogóle zawody laboratoryjne - to jest śmiech na sali jak są traktowani w tym kraju, no po prostu nic tylko ręce załamać.
A co do pensji lekarzy to chciałbym jeszcze zaznaczyć, że niemałą część
@Paladin_Woodrugh: dlaczego sądzisz, że będziemy mieć mniej lekarzy?
Komentarz usunięty przez autora
@Medico_della_Peste: Masz sporo racji, historie choroby to czasami wstyd mi czytać, więc akurat tutaj widzę zmianę na plus w kształceniu, że wymaga się precyzji i konkretnego badania. A traktowanie przez lekarzy pozostałego personelu jest często karygodne. Z
Komentarz usunięty przez autora
@Kapoan: Ja bym tutaj bardziej upatrywał winy w społeczeństwie, a nie systemie. Lekarz traktowany jest w oczach ludzi jak drugi po Bogu (czwartym jest student medycyny, bo niedługo będzie lekarzem, a trzeci to oczywiście