Aktywne Wpisy
EpicElion +427
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Dziki_Odyniec +734
Medal olimpijski dla Polski w boksie po 32 latach. Lista obecności. Brawo Julia Szeremeta.
#boks #paryz2024 #olimpiada #igrzyskaolimpijskie
#boks #paryz2024 #olimpiada #igrzyskaolimpijskie
Jak niektórzy z was pewnie wiedzą jestem lekarzem rezydentem w trakcie specjalizacji z psychiatrii. Dotychczas pracowałem w dużym szpitalu psychiatrycznym na obrzeżach naszego kraju. Szpital na około 500 osób, w tym nie tylko oddziały psychiatryczne, ale również osoby w ciężkim stanie somatycznym (starsi, przewlekle chorzy ludzie, czesto po udarach). Ludzie w nocy i świeta jakoś nie chcą przestać chorować więc ktoś musi dyzurować. Na 500 pacjentów jest jeden lekarz. Drugi teoretycznie pod telefonem, ale to raczej czysta teoria, bo albo nie odbierze, albo bedzie za 30 minut kiedy już nie będzie potrzebny. Zależy kto ma ten dyżur "pod telefonem". Szpital kompletnie bez zaplecza somatycznego: czasem na oddziale był ratownik, a czasem nie. W apteczce problem z lekami ratującymi życie (dyrektor powiedział że adrenalina sie przeterminowuje i nie jest w takim razie potrzebna !!! Gaśnice też się przeterminiowują, ale jakoś się je kupuje...) Defibrylator - były dwa. Jeden w wiecznej naprawie, drugi "gdzieś jest lecz nie wiadomo gdzie". Pal licho - i tak z tego co widziałem mało kto był w stanie go obsłużyć prawidłowo. A teraz najlepsza część:
W stanie zagrożenia życia pacjenta należy przewieźć do innego szpitala. Niestety szpital nie posiadał karetki "S" tylko miał ją zakontraktowaną w miejscowości oddalonej o ponad 100 km! Przyjazd karetki do naszego szpitala zajmował ponad 2 godziny. Oczywiście były bliżej karetki, ale ta była najtańsza, a przecież trzeba oszczędzać. To nie koniec. Wezwanie takiej karetki to spory koszt (pare tys złotych) więc jak się ją już na dyżurze wezwało to następnego dnia trzeba się było tłumaczyć na dywaniku. Moja koleżanka musiała napisac 2 stronicowy elaborat dlaczego wezwała transport. Serio - lekarz musi sie tłumaczyć dyrektorowi który nie ma pojecia o medycynie dlaczego wezwał karetke. Żeby oszczędzać nakazał dzwonić po karetkę systemową w takich sytuacjach. Oczywiscie prawo zabrania wysyłania karetki systemowej do szpitala i zazwyczaj dyspozytor odmawiał. Wtedy należało dzwonić do koordynatora i prosić o pozwolenie. W zależności na kogo się trafiło on albo pozwalał albo nie. No i wyobraźcie sobie sytuacje: Pacjent ma zawał, a ja zamiast udzielać mu pomocy użeram się z dyspozytorem , koordynatorem itd przez telefon, a to wszystko trwa długie minuty, przez które powinienem pacjenta choćby monitorować. A teraz jak dyspozytor odmówi to musze czekać 2 godziny na "naszą" karetkę. Ach zapomniałem ! Szpital ma karetkę. Tzn ma samochód pomalowany jak karetka. W środku nie ma nic. Tlen nie działa, samochód jest za niski żeby nawet płyny podłączyc.
Na dowód tego dorzucam zdjęcie algorytmu napisanego przez mojego ex dyrektora psychopatę w razie stanu nagłego. To tylko jedna z takich sytuacji, a co gorsze wiem z opowieści innych lekarzy rezydentów że są miejsca gdzie jest jeszcze gorzej.
PS: Zapomniałem o moim wynagrodzeniu za np dyżur nocny. W teorii nie było dyżurów tylko równoważny czas pracy i zejście przed i po dyżurze nocnym. W efekcie minus trzy nadgodziny za nocke. Tzn jeśli miałem dyżur nocny w poniedziałek, to miałem poniedziałek i wtorek wolne, ale miałem minus trzy nadgodziny które musiałem uzupełnić dyżurem dziennym, albo weekendowym.
PS2: Wielu młodych lekarzy nie emigrje za kasą tylko na normalnoscią..
#medycyna #lekarz #gorzkiezale #psychiatria #opowiescizpsychiatryka
@Kapoan: taka tragedia, a jakoś zawsze progi wysokie i chętnych od #!$%@?
Komentarz usunięty przez moderatora
@bananaanaalord: Możesz też np. nie chodzić do tych roszczeniowych ścierw jak będzie cię coś bolało i leczyć się w domu, nie podoba ci się to nie korzystaj, nie ma przymusu chodzenia do lekarzy. I tak, uważam, że lekarzom należą się wysokie zarobki, podobnie jak chociażby inzynierom budującym mosty. Poświęcają sporą część swojego życia na specjalizowanie się w danym
@Kapoan: no i co z tego? jak się płaca nie podoba to trzeba było zostać informatykiem i zarabiać 15k, a skoro chętnych na lek pełno to najwyraźniej im odpowiada to jak jest
@Kapoan: skoro tak to powinno się czerpać radość z faktu wykonywania wymarzonego zawodu, a nie ciągle jęczeć o zarobki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jaka kasę dostają nauczyciele i jakie przywileje mają?
Bo jestem synem 2 nauczycieli (kiedyś, obecnie 1) i nie bardzo widzę
1. Pierwsze 3 lata studiów równie ciężkie
2. Po czwartym roku informatyk zaczyna się #!$%@?ć, w między czasie zarabiając 4k miesięcznie pracując na pół etatu. Lekarz zaczyna staż w szpitalu i zapieprza po 20h dziennie.
3. Lekarz po całej edukacji zarabia znacznie mniej niż informatyk po studiach magisterskich.
4. Lekarz musi użerać się z podludźmi, tłumaczyć im wszystko, co jest mega upierdliwe, szczególnie, że każdy myśli że zna się lepiej od lekarza.
@AhoCorasick: Jest to problem, ale taki problem ma każdy kraj. U nas za to ciężko jest z racjonalnym zarządzaniem zasobami i planowaniem wydatków. To widać niestety w szpitalach - budżet roczny ma się zamknąć i nieważne, że przez to za rok będzie 2x większy deficyt bo, chociażby, nie zakonserwowało się jakiegoś sprzętu na czas i
@Kapoan: na zachodzie praktycznie we wszystkich zawodach zarabiają lepiej i pracują w lepszych warunkach, natomiast w Polsce realia są jakie są i nie jest to żadna nowość. A jeśli ktoś się pcha na studia, nie próbując zapoznać się wcześniej z tym jak wygląda rzeczywistość po ich ukończeniu, licząc na to, że szpital wygląda jak u dr. house'a, a kasa
@delirium_tremens:
Pomijając stulejarskie, failowe procedury (
@Medico_della_Peste: A lekarz nie powinien zajmować się administracją tylko leczyć ludzi. Jak dyrektor jest tłumokiem to niech sobie zatrudni konsultanta do spraw medycznych, który spojrzy na raport z dyżuru, kiwnie głową aprobując prawidłowe działanie lekarza i potem tłumaczy dyrektorowi co i jak.
Komentarz usunięty przez autora