Wpis z mikrobloga

#gry #kupkawstydu2016 #crpg #shadowrun
Po 32 godzinach ukończyłem "Shadowrun: Dragonfall - Director's Cut" i jestem zachwycony klimatem Berlina oraz zaserwowaną w grze fabułą. Widać, że twórcy wyciągnęli wnioski z dość ubogiego "Returns" i położyli większy nacisk na interesujące postaci, ciekawe zwroty fabularne, a także trudne wybory (momentami nawet bardzo). Wiadomo, gra ma swoje wady (brak sensownego zarządzania ekwipunkiem drużyny, nudne etapy w sieci), ale to tylko drobinki, które nijak nie są w stanie popsuć wrażeń. Teraz pozostaje mi jedynie czekać na obniżkę ceny "Hong Kongu" i mieć nadzieję, że na trzech grach się nie skończy.

  • 10
@Munchhausen: Nie grałem w Returns ale Dragonfall wpadł mi w ręce na jakiejś promocji za grosze i się wciągnąłem strasznie. Świetny rozwój postaci i przyjemna fabuła z miodnym klimatem. bardzo mi się podobało, że każda klasa postaci mogła się wykazać i przewidziano różne rozwiązania sytuacji dla nich. Trochę mnie irytowały bugi w sieci gdzie rozgrywka potrafiła się zwiesić. No i ostatnia walka trochę rozczarowała, bo polegała tylko na rzuceniu na gracza
@Munchhausen: Dragonfall to taka krótka, tabletowa gierka. Nie jest zła, ale podobnie jak poprzedniczka tak właściwie jest na jedno przejście (wystarczy sobie zrobić save niemal pod koniec gry i zobaczy się wszystkie zakończenia). Jak chcesz naprawdę porządnego erpega, z doskonałą fabułą i trudnymi wyborami to zagraj lepiej w Age of Decadence (na Steamie jest demo do pobrania). Tę grę chce się przechodzić kilkanaście razy (ja zrobilem to kilkadziesiat razy i tylko
@kurp: Najlepiej chronologicznie- Returns, Dragonfall, potem ewentualnie Hong Kong.

Returns najbardziej ubogi i robiony w pośpiechu, ale wciąż niezły, po tej grze Dragonfall miło cię zaskoczy jak wiele się rozwinęło, a Hong Kong pokaże, że nawet dobry pomysł można koszmarnie zepsuć idąc w ilość, a nie jakość.

Gdybym miał ocenić części serii:
Dragonfall 9-/10
Returns 6/10
Hong Kong 3/10
@Bethesda_sucks: Od dawna mam na celowniku i czekam aż zejdzie do akceptowanego przeze mnie pułapu cenowego. Co do liniowości, to osobiście mi nie przeszkadza, bo baaaardzo rzadko mam czas na ponowne przechodzenie gier, nawet takich, które lubię. Jeżeli fabuła, wybory i klimat dają radę, to względna liniowość nie ma dla mnie żadnego znaczenia.

@kurp: Kolega @wielooczek dobrze prawi: chronologiczność jest sensownym kluczem, ale z drugiej strony Dragonfall zjada Returns na