Wpis z mikrobloga

Cześć Mirasy, dawno mnie nie było, bo roboty mam ostatnio koszmarnie dużo. To nie znaczy, że o Was zapomniałem ;)

W poniedziałek odebrałem Range Rovera Evoque'a w arcyzajebistej konfiguracji: czerwone nadwozie z czarnym dachem, w środku kremowa skóra. Przesiadłem się do niego z VW Sharana (z dwulitrowym tedeikiem, a jak!). Volkswagen miał też kremową skórę, niby fotele wygodne, niby wszystko cacy, ale przesiadka do RR to skok o dwa poziomy wzwyż.

Evoque zaskoczył mnie swoim prowadzeniem. Nie sądziłem, że wysokie auto będzie tak stabilne, wręcz sztywne w zakrętach. Odrobinę cierpi na tym komfort, ale myślę, że Land Roverowi udało się tutaj osiągnąć naprawdę dobrze skrojony kompromis.

Jak zawsze - jeśli macie jakieś pytania - walcie śmiało. Mój egzemplarz ma 180-konnego diesla i automat. Wersja wyposażenia HSE Dynamic.

#samochody #motoryzacja #wykopcarsavenue #landrover #rangerover

Więcej o pracy dziennikarza i fotografa motoryzacyjnego: #mzcars

Wincyj zdjęć w komentarzach.
Dziekan5 - Cześć Mirasy, dawno mnie nie było, bo roboty mam ostatnio koszmarnie dużo....

źródło: comment_WxKUlIZU9UntUTuih3Pz3aNG5tVS29NE.jpg

Pobierz
  • 39
@anas_lex: @jedrek_masta: Prawda. To pokrętło wygląda bardzo ładnie, ale ze względów praktycznych lepsza jest dźwignia.

@kubasruba: Na razie znam tylko miasto: 10 l/100 przy sporym udziale jeździe w warszawskich godzinach szczytu. Z tyłu jest sporo miejsca na kolana, przyzwoicie nad głowami, ale jest mało miejsca na stopy. Jeśli jesteś w zimowych butach to właściwie go nie ma. Fotele są bardzo nisko, więc pozostaje jedynie zdjąć buty i podróżować na
@bidzej: Zapytam jeszcze raz. Jak myślisz jak długo potrafiłbyś utrzymać te jasne dywaniki w podobnym stanie? Szczególnie przy pogodzie jaką widać obecnie za oknem?

Miałem do czynienia z jasnym wnętrzem, piękne jest tylko na prospektach i w pierwszym dniu użytkowania auta. Potem zostają już tylko plamy i gorzkie łzy na policzkach :)
@bidzej: oczywiście że mogą ale z brudnymi butami na siedzenie się nie pakujesz stąd dłużej zachowują czystość więc z jasnymi fotelami da się jeszcze żyć. Mimo wszystko osobiście wolę czarne wykończenie nie tylko ze względów praktycznych, ale też dlatego że zwyczajnie dużo bardziej mi się podoba przy czym wcale nie musi to oznaczać że ciemne wnętrze to smutne wnętrze. Kwestia gustu