Wpis z mikrobloga

Mireczki, co za cholera się mogła stać z autem? Corsa C 2004. Dziś ją zaparkowałem, poszedłem do sklepu. Po 20 min wsadzam kluczyk do stacyjki (mam tylko jeden). Świeci się na stałe od razu na zapłonie kontrolka (zdjęcie z neta, u mnie wygląda inaczej), rozrusznik nie kręci, kompletnie nic nie słychać. Zdjąłem klemę, zamknąłem obwód na światłach pozycyjnych na chwilę, założyłem klemę, ale nic to nie dało. Auto w ogóle nie próbuje zapalić. Sprawdziłem bezpiecznik rozrusznika- good. Jutro przelecę wszystkie bezpieczniki, za ciemno i zimno już miałem. Mam wrażenie, że padł transponder. Kluczyk był dorabiany, bo oryginalny komplet został zgubiony w całości ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jakieś rady? #motoryzacja #opel #corsa #mechanikasamochodowa
taki-o-kamil - Mireczki, co za cholera się mogła stać z autem? Corsa C 2004. Dziś ją ...

źródło: comment_90NGFUmfwED9CgmYAE12Ip3hqt1xbez3.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
@b__g: @Szlaufman: @przepraszamczytenloginjestwolny: @murarz13: @amath: cześć. Ponieważ pomogliście z namierzaniem usterek, tylko napiszę co zrobiłem. Immo spoko- pojechałem do gościa, sprawdził kluczyk- sprawny. W Corsie C rozrusznik kręci bez immo (od niego się dowiedziałem). Aku ok, ale był problem z masą silnika, auto nie odpaliło też na klemy od innej fury- też nie kręciło, więc problem z rozrusznikiem legitny. Walczyłem trochę jeszcze w mroźną noc- poczyściłem klemy
  • Odpowiedz