Wpis z mikrobloga

@szarley: fajna opcja ale nie do końca mi o to chodzi, tu muzyka jest tak jakby głównym elementem a ja wolałbym żeby muzyka robiła tło ale nie zagłuszała normalnej rozmowy. Po prostu koleś plumkający coś, bez śpiewu i trąbek.
  • Odpowiedz
@volden: u Babci Maliny (tej takiej Ą-Ę, naprzeciwko Teatru Słowackiego) kilka razy widziałem jakiegoś grajka na tamtejszym fortepianie.
  • Odpowiedz