Wpis z mikrobloga

@footix: > Byłem, widziałem, ani jednej kobiety w burce. Kilka w tych "śmiesznych" chustach

Serio? Dawno w Niemczech mnie nie było, ale np. w Austrii będąc jakiś czas temu ilość zakapturzonych od stóp do głów muzułmanek była porażająca.
  • Odpowiedz
@Shaki: Żeby nie było, nie twierdzę, że takie zjawisko nie występuje. Poprostu będąc w Berlinie 4 dni nie spotkałem ani jednej kobiety w burce, ani jednej. Za to w hidżabach chodziło sporo pań (podejrzewam, że większość to Turczynki z pochodzenia), no ale najwięcej to tam było Polaków.
Znajomi mówili, że będąc w Hanowerze kobiety w burkach często są mijane na ulicach.
  • Odpowiedz
@hallomaja: Cieżko mi ocenić bo nie znakuje się ich herbem ani jakąś flagą abym wiedziała która jest córką emigranta a która rodowitego Niemca, tak czy inaczej w Berlinie czy Monachium bo tak bywam często jest pełno pieknych kobiet, tak samo jak pełno przeciętnych.
  • Odpowiedz
@Porcelanowa: ja dla porównania powiem, że jest przepaść między Monachium a Krakowem. dalej ustaję przy tym, że większość atrakcyjnych kobiet w niemczech to a) emigrantki b) córki emigrantów
  • Odpowiedz