Wpis z mikrobloga

Pracownik fabryki frytek popadł w dziwną obsesję:
- Mam nieprzepartą ochotę włożyć penisa w obieraczkę ziemniaków - Zwierza się żonie.
- Absolutnie nie rób tego! - Krzyczy kobieta. - To się źle dla ciebie skończy.
Po kilku dniach facet wraca do domu blady, strój w nieładzie, włos zwichrzony.
- To było silniejsze ode mnie - mówi - zrobiłem to.
- Włożyłeś penisa w obieraczkę ziemniaków? - pyta przerażona żona - I co?
- Zwolnili mnie z pracy
- A co z obieraczką?


( )

  • 14
  • Odpowiedz
@NFCH: hah ja to wogóle myślałem, że ta obieraczka to jakaś maszyna i wkładając w nią penis mógł zrobić sobie krzywdę :) a to jakaś pani :) świetny kawał ale nie opowiedziałby go przy rodzinie bo trochę zboczony :) ale wujkowi markowi by się na pewno spodobał bo on lubi takie o ruchaniu :)
  • Odpowiedz