Wpis z mikrobloga

Mireczki z #maszprawo mam taki problem.
Skończyłem pracę u poprzedniego pracodawcy w sierpniu (powiedzmy, że połowa). Teraz do mnie zadzwonił, że hurr durr brakuje im sprzętu za który byłem odpowiedzialny (31 grudnia) i lepiej żebym przyszedł i to znalazł bo jak nie zadzwonią do mojego obecnego dyrektora i "mają sposoby aby mi utrudnić życie w nowej pracy".

I teraz pytanie: czy mają do tego podstawy prawne?
Oczywiście zaznaczam, że ja nic nie brałem, a do tego sprzętu miały dostęp inne osoby na przestrzeni tego czasu.
  • 26
@ahaw: przede wszystkim to szukaja jelenia na zaginiony sprzet, po drugie to ze mowie ze pojda do obecnego pracodawcy to straszenie, po trzecie jak cos chca to niech zloza to na pismie.

Co to byl za sprzet? bardzo wartosciowy?
@ahaw: może powiedz od razu o sprawie obecnemu przełożonemu? Wtedy nawet gdyby zadzwonili tam gdzie teraz pracujesz to będziesz zawsze czysty. Jak nie masz nic na sumieniu teraz w tej pracy to powinno to chyba zadziałać na Twoją korzyść