Wpis z mikrobloga

#sicario zostawiło niedosyt ( ͡° ʖ̯ ͡°) Być może odezwie sie zaraz jakiś ćwierćmózg z tekstem:

TO SOBIE TRANSFORMERSY WŁONCZ JAK CI SIE NIE PODOBAO

Nie chodzi o brak akcji. Dla mnie mogliby i 40 minut jeździć w tym konwoju po Juarez tylko po to żebym mógł "podziwiać" ogarnięte anarchią miasto. Klimat się wylewa, atmosfera gęsta że można kroić nożęm, reżyseria znakomita, technicznie najwyższa klasa tylko chyba scenariusz trochę kładzie ten film.

Spodziewałem wejścia głęboko w świat karteli i ich wojny, ukazania okrucieństwa i bezwzględności, niemal zimnego dokumentu (coś a'la "Elitarni", "Miasto Boga"), niemalże filmu dokumentalnego, bez idiotycznych podziałów na "dobrych" i "złych".

I tego nie dostałem ( ͡° ʖ̯ ͡°) Oprócz kilku dobrych scen (z których chyba większość była w trailerze) byłem zmuszony śledzić losy i rozterki biednej Kate. Fabuła jest z rodzaju tych, które nie zdradzają za wiele, widz dostaje jedynie skrawki informacji aby móc lepiej utożsamić się z bohaterką i wcielić się w rolę zdezorientowanego obserwatora. Ok, lubię ten zabieg ale pod warunkiem że JEST CO OBSERWOWAĆ!

Usiadłem do filmu z gigantycznymi nadziejami a skończyłem z ogromnym zawodem. Mimo to film zasługuje na 7/10 bo obiektywnie rzecz biorą jest to kino nieco wyższych lotów.

#film
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach