Wpis z mikrobloga

@Krupier: mam ! uzasadnienie mojej tezy jest takie że jadąc pojazdem B, nie widzę jaki kolor światła ma pojazd D zatem stosuje się do znaków pokazujących kto ma pierwszeństwo :) Stosując zasadę ograniczonego zaufania pojazd D nie powinien się wpieprzać jak ma pokazane kto ma pierwszeństwo :P
  • Odpowiedz
Jak ktoś nadal nie rozumie to wyobraźcie sobie to tak: światła włączone więc droga z pierwszeństwem to ta z góry na dół, a podporządkowana z prawej do lewej
  • Odpowiedz
mnie zastanawia czy osoby które tak usilnie próbują przekonać resztę że to B czy w ogóle jeździli po mieście. przecież to byłby chaos
  • Odpowiedz
@DrJoint: głupota, jak B widzi że ktoś jedzie z naprzeciwka i chce skręcić to stosuje się do zasady prawej ręki a nie znaków bo światła są włączone
  • Odpowiedz
mam ! uzasadnienie mojej tezy jest takie że jadąc pojazdem B, nie widzę jaki kolor światła ma pojazd D zatem stosuje się do znaków pokazujących kto ma pierwszeństwo :) Stosując zasadę ograniczonego zaufania pojazd D nie powinien się wpieprzać jak ma pokazane kto ma pierwszeństwo :P


@DrJoint: a czy kiedykolwiek jeżdżąc po mieście zwalniałeś i patrzyłeś na znaki o pierwszeństwie w momencie gdy miałeś zielone światło dla swojej drogi ruchu?
  • Odpowiedz
@maad: o jak miło że przykład prawdziwy :) tu sprawa jest jasna że światła decydują o dalszym ruchu. Jestem debilem, dziękuje, do widzenia :D
  • Odpowiedz
@maad: a teraz mi powiedz czy na tym skrzyżowaniu zapali się światło zielone dla Ciebie i patrząc z tego widoku zielone dla tych z lewej ? bo zapewne znasz to skrzyżowanie.
  • Odpowiedz