Wpis z mikrobloga

@PieknaKobieta: xDD wstrzymałbym się z tym ocenianiem z góry ludzi. Mam prawo jazdy, dużo mocniejszy samochód i jeżdżę regularne po torach. Nie widzę powodu dlaczego miałby się zabić. W Punto też się może zabić, kwestia oleju w głowie.
@zawadzsky: Chryste panie ale ta najnowsza Celica wygląda jak przesadzony ryżtuning.

@konradk: 140KM to wcale nie jest tak dużo, zwłaszcza akurat w tym aucie. Zresztą sto razy lepiej wyprzedzać mając 140KM pod maską i resztę sprzętu w miarę wysokiej jakości i pod to dostosowaną niż to samo robić jakimś #!$%@? golfem co ma z 70KM, jak to robi większość Sebków co kupują pierwsze auto.
@gucias: 140KM przy 1200kg i 8,7s to są dla Ciebie przeciętne osiągi? albo ja jestem już stary i jezdze po innych drogach albo ty jezdzisz tylko w NFS.

I to jeszcze na pierwsze auto? Kiedy ludzie nie maja pojęcia jaką jest różnica między suchym,mokrym asfaltem i gołoledzia?

Dodam, że na codzien jezdze czymś trochę szybszym od tego, a składam w garażu dużo szybsze i dużo mniejsze auto.

@eXorcist: w sumie
@Ciasto_hirol: Zwróć uwagę na to, że ten samochód ma już trochę lat i słabsze osiągi. Sam zaczynałem od samochodu z podobnymi osiągami i nic mi się nie stało, a kolizje miałem jedną, jadąc cudzym Polo z silnikiem 1.0 :) Toyotę z takim silnikiem, raczej nie zaliczyłbym do aut, które można nazwać nieprzewidywalnymi. Jeśli kierowca, nawet początkujący ma olej w głowie, to będzie ok, a jeśli cierpi na niedobór oleju, to nawet
@gucias: benzynowe silniki przy przebiegu rzedu 200kkm trzymają moc pod warunkiem sprawnego osprzętu, więc spadku osiągów nie bralbym pod uwagę. Kwestia łącznika między kierownicą a pedałami jest bez dyskusyjna, ale dalej upieram się, że Celica to sztandarowy przykład sportowego samochodu, chociaż ta generacja faktycznie wypada blado przy poprzednikach.
@Ciasto_hirol: Nie wiem czy zauważyłeś, ale mamy juz XXI wiek, teraz miejskie kompaktowe dupowozy mają po około 140 KM.
Zobacz chociaż najpopularniejszy miejski samochód europejski czyli golf 1.4 TSI.
Nie wspominam nawet januszowego 2.0 TDI.
Taka moc to dziś miejskie auto.
Żona takim typowym dupowozem hondy, czyli civic o takich osiągach tez wolnossacym 1.8 na zakupy jeździ i przez myśl jej nie przejdzie, że to sportowe osiągi.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale mamy juz XXI wiek, teraz miejskie kompaktowe dupowozy mają po około 140 KM.

Zobacz chociaż najpopularniejszy miejski samochód europejski czyli golf 1.4 TSI.

Nie wspominam nawet januszowego 2.0 TDI.

Taka moc to dziś miejskie auto.


@rraaddeekk: 140 KM teraz mają, ale i ważą 200-300 kg więcej przez esp dodatkowe poduszki i resztę systemów bezpieczeństwa. A i jeździłem różnymi nowymi i starymi samochodami i te stare miały
@ropppson: golf VII 1.4 TSI o mocy 140 KM ma lepsze przyśpieszenie od Toyoty mimo że jest cięższy o około 200 kg. Gdyby kupił takiego golfa, to pewnie nikt nie pisałby, że ma sportowe auto i skończy na drzewie :) Według mnie Celica z takim silnikiem, sportowy ma jedynie wygląd.
@gucias: bo jest turbo a nie wolnossący. Nic się nie odnosiłem do tego czy sportowy czy tylko wygląd. W mojej wypowiedzi chodziło mi tylko o to, że stare samochody miały "mocniejsze" konie, niższą masę i dawały więcej frajdy z jazdy. Np taki golf II 1,8 gti miał 130 KM i dawał więcej fanu z jazdy niż scirocco 1,4 tsi 160 KM.
Np taki golf II 1,8 gti miał 130 KM i dawał więcej fanu z jazdy niż scirocco 1,4 tsi 160 KM.


@ropppson: ale to już jedynie Twoje subiektywne odczucie. Jeden woli mieć pełną kontrolę nad autem i spartańskie jak na dzisiejsze czasy warunki podróżowania, a inna osoba, może preferować szybką jazdę w komfortowych warunkach i mieć systemy, które utrudnią mu popełnienie błędu. To, że stare samochody miały "mocniejsze" konie, również jest
@ropppson: wiesz skąd to odczucie, że stare są mocniejsze?
Są głośniejsze. To potęguje wrażenie.
Mój pierwszy samochód to był fiat 126p.
Jadąc w nim 90 km/h miałem wrażenie, że jadę szybciej jak w współczesnym 200 km/h.