Święta na wykop.pl: - niezręczna cisza na wigilii, nie ma o czym gadać - łamanie się opłatkiem omg tak mie to #!$%@? że szok czemu nie moglibyśmy od razu się #!$%@?ć, jakieś #!$%@? tradycje - musiałem jeździć godzinę po mieście bo mama kazała iść do spowiedzi a nie będę się spowiadał - sklepy zamknięte przez dwa dni a w wigilie krócej ludzie gdzie ja kupię piwo z rzemieślniczego browaru i karczochy - ciocia się pytała czy mam dziewczynę :/:/:/ co jom to obchodzi - tata kazał wynieść śmieci i odkurzyć a byłem ustawiony z ekipą na robienie rankeda w lolu :( - #!$%@? hipokryci katolicy przystrajają świerki jak poganie, przecież Święta Bożego Narodzenia to Święto Niezłomnego Słońca - nienawidzę świąt, nienawidzę mojej rodziny, nienawidzę przyjeżdżać na ten #!$%@?ów z mojego wielkiego miasta
Kilka razy w roku kisnę niemiłosiernie. Na Święta Bożego Narodzenia, na Wielkanoc i na Wszystkich Świętych. Wbijam sobie na mirko i zaczytuję w tym przykrym festiwalu. #!$%@? Święta hur dur, nienawidzę, nie znoszę, nie chcę, nie lubię. Jak to dobrze, że moje są takie normalne i przyjemne. Biorę wcześniej urlop żeby ruszyć dupsko i pomóc rodzicom w przygotowaniach. Nie brzydzi mnie spotkanie z własną rodziną. Nie brzydzi mnie łamanie się opłatkiem. Nie brzydzi pomaganie w przygotowaniach. Może dlatego, że staram się te Święta traktować poważnie. Mam to szczęście, że nie są to dla mnie jakieś dni zimy czy magiczny czas cudów i spełniania marzeń tylko Święta Narodzenia Pańskiego. Nikt mnie do spowiedzi nie zaciągał, poszedłem z własnej woli w niedziele. Nikt mnie nie będzie zaciągał na Mszę, gdzie z radością będę darł mordę śpiewając "Bóg się rodzi". Nie będę siedział w pieczarze, unikając kontaktu z rodziną, z którą widzę się raptem kilka razy w roku. Mam nadzieję, że moje dzieci będę w stanie wychować w podobnym duchu i nie będą potem wypisywać na mirko jak bardzo mnie nienawidzą bo liczę na to, że pomogą mi w przygotowaniu kapusty.
Życzę wszystkim porządnych Świąt Bożego Narodzenia.
@marianbaczal: Ludzie na wykopie są jacyś dziwni. Pamiętam jak pewien idiota pisał że nie pójdzie na urodziny własnego brata gdyż rzekomo źle się czuje w towarzystwie ludzi...
@marianbaczal: Cieszę się, że to napisałeś i że jest więcej osób, które tak myślą :) Właśnie siedzę z rodziną i z niecierpliwością czekamy na pasterkę (。◕‿‿◕。) Wesołych Świąt!
Hahahaha xD Nie, kochany Panie Youtube. Albo znajdę sposób, żeby to ominąć, albo przestanę was odwiedzać. W moich żyłach płynie polska krew. xD #youtube #reklama #heheszki
- niezręczna cisza na wigilii, nie ma o czym gadać
- łamanie się opłatkiem omg tak mie to #!$%@? że szok czemu nie moglibyśmy od razu się #!$%@?ć, jakieś #!$%@? tradycje
- musiałem jeździć godzinę po mieście bo mama kazała iść do spowiedzi a nie będę się spowiadał
- sklepy zamknięte przez dwa dni a w wigilie krócej ludzie gdzie ja kupię piwo z rzemieślniczego browaru i karczochy
- ciocia się pytała czy mam dziewczynę :/:/:/ co jom to obchodzi
- tata kazał wynieść śmieci i odkurzyć a byłem ustawiony z ekipą na robienie rankeda w lolu :(
- #!$%@? hipokryci katolicy przystrajają świerki jak poganie, przecież Święta Bożego Narodzenia to Święto Niezłomnego Słońca
- nienawidzę świąt, nienawidzę mojej rodziny, nienawidzę przyjeżdżać na ten #!$%@?ów z mojego wielkiego miasta
Kilka razy w roku kisnę niemiłosiernie. Na Święta Bożego Narodzenia, na Wielkanoc i na Wszystkich Świętych. Wbijam sobie na mirko i zaczytuję w tym przykrym festiwalu. #!$%@? Święta hur dur, nienawidzę, nie znoszę, nie chcę, nie lubię. Jak to dobrze, że moje są takie normalne i przyjemne.
Biorę wcześniej urlop żeby ruszyć dupsko i pomóc rodzicom w przygotowaniach. Nie brzydzi mnie spotkanie z własną rodziną. Nie brzydzi mnie łamanie się opłatkiem. Nie brzydzi pomaganie w przygotowaniach. Może dlatego, że staram się te Święta traktować poważnie. Mam to szczęście, że nie są to dla mnie jakieś dni zimy czy magiczny czas cudów i spełniania marzeń tylko Święta Narodzenia Pańskiego. Nikt mnie do spowiedzi nie zaciągał, poszedłem z własnej woli w niedziele. Nikt mnie nie będzie zaciągał na Mszę, gdzie z radością będę darł mordę śpiewając "Bóg się rodzi". Nie będę siedział w pieczarze, unikając kontaktu z rodziną, z którą widzę się raptem kilka razy w roku. Mam nadzieję, że moje dzieci będę w stanie wychować w podobnym duchu i nie będą potem wypisywać na mirko jak bardzo mnie nienawidzą bo liczę na to, że pomogą mi w przygotowaniu kapusty.
Życzę wszystkim porządnych Świąt Bożego Narodzenia.
#marianbaczalcontent
Komentarz usunięty przez autora
@marianbaczal: Dostojnie pięknym głosem śpiewał najlepszą polską kolędę :)
Komentarz usunięty przez moderatora