Wpis z mikrobloga

@Ricx: Mogę Ci powiedzieć jak to w Lightroom (4) wygląda. Zdjęcie standard - ze statywu, dłuższy czas, bo tele czy nawet zwykłego zooma w takich warunkach nie utrzymasz bez ruchu, a nie ma co ISO podnosić, bo to tylko szumy daje.
Potem RAW do komputera i profil obiektywu - żeby zlikwidować ewentualne błędy, np dystorsję czy winietę. Potem można jasność dopasować, temperaturę barwową (w takich warunkach automatyka aparatu może się pomylić).
@Ricx: Po zdjęciu sądzę, że użyto tam jakiś zwykły filtr, typu HDR dostępny w sofcie. Pobaw się sam - pyknij komórą zdjęcie jakiegoś krajobrazu, zainstaluj apkę Snapseed i wybierz tam filtr HDR.
Ze zwykłego zdjącia krajobrazu potrafi wyciągnąć to co masz na tej foci.
@cruc: Nie do końca zrozumiałem ;) Ale na wszelki wypadek - to co napisałem to nie jest na minus, że to jakiś zarzut - to po prostu normalne wywoływanie zdjęcia, to co sie dawniej robiło w ciemni z rozpuszczalnikami. W fotografii cyfrowej to co zarejstrowała matryca to tylko surowiec, z którego się robi zdjęcie.
@vostok: hehehe na 100% nie użyto filtru hdr. Nikt kto robi sensowniejsze rzeczy nie korzysta z czegos co imituje taki efekt. Albo to byl prawdziwy hdr czyli zlozenie z kilku zdjec albo co jest bardziej prawdopodobne po zdjecie w rawie i wyciagniete cienie i jaskrawosci zmniejszone, clarity i generalnie obrobka lokalna typu zmiana temp w miejscu gdzie jest niebo na zdjeciu:)