Aktywne Wpisy
arcx +100
Koszmar kulinarny z dzieciństwa który stał się twoim przysmakiem w dorosłym życiu. Zaczynam. Kasza gryczana :)
kania-19 +123
Ostatnio miałam okazję spełnić moje bardzo stare marzenie - zobaczyć erupcję czynnego wulkanu.
Kiedy tylko dowiedziałam się o serii trzęsień ziemi na Islandii, zaczęłam uważnie śledzić sytuację. Zgodnie z przypuszczeniami, okazało się, że na półwyspie Reykjanes otworzyła się 200 metrowa szczelina plująca lawą. Erupcja rozpoczęła się w poniedziałek 10 lipca około 16:40, a we wtorek już kupowaliśmy bilety na najbliższy możliwy dla nas termin, na niedzielę 16 lipca.
Przed naszym wylotem zamknięto
Kiedy tylko dowiedziałam się o serii trzęsień ziemi na Islandii, zaczęłam uważnie śledzić sytuację. Zgodnie z przypuszczeniami, okazało się, że na półwyspie Reykjanes otworzyła się 200 metrowa szczelina plująca lawą. Erupcja rozpoczęła się w poniedziałek 10 lipca około 16:40, a we wtorek już kupowaliśmy bilety na najbliższy możliwy dla nas termin, na niedzielę 16 lipca.
Przed naszym wylotem zamknięto
Aktywne Znaleziska
Wyjdźcie z domu. nie musicie iść do ludzi, wystarczy spacer po parku czy jakimś pasażu jeśli taki jest u was w okolicy. Sam się przekonałem jak bardzo zmienia się podejście do życia, kiedy wyjdziesz z domu. Jestem nerdem, fanem gier komputerowych i nie wyobrażałem sobie siebie, odciętego od komputera. tymczasem zacząłem chodzić na kawę do kawiarni która mieści się przy głównej ulicy mojego miasta i teraz nie wyobrażam sobie jak mogłem tak kisić się w domu.
Człowiek od razu myśli w inny sposób, bardziej pozbawiony wzorców które to non stop widzi w internecie.
#tfwnogf #przegryw #stulejacontent
@WsiadamDoRobota: polecam zdjąć czasem słuchawki i nie myśleć o niczym konkretnym, naprawdę pomaga zrzucić z siebie natłok bezsensownych wyobrażeń o świecie.
@dawid3012: ja wolę jak jest zimno. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@PrzegrywStulej: znalazłem czas dla siebie, którego nie mogłem znaleźć w piwnicy przy komputerze.
@KrotkiLogin: 18 lat życia miałem takie przekonania. Trochę
@KrotkiLogin: ja w sumie zacząłem wychodzić z domu na studiach. Czy to ludzie z wydziału mnie gdzieś wyciągną, czy sam wyjdę na kawę.
Tak jak pisałem wyżej, wychodzę czasem ze znajomymi bo trafiłem na ludzi z typu "No chodź z nami, co będziesz sam siedział" i częściej to ja się izoluje, niż oni mnie nie zapraszają.
Jakbym miał iść np. na matematykę stosowaną i być samotnym przegrywem zarabiającym 10 tys msc. albo iść na europeistykę i być z kimś fajnym zarabiając 2000 zł to wybrałbym bez wahania to drugie.