[astronic]

Witam, podejrzewam u siebie depresję :/ Jako że studiuje w Krakowie kumpel polecił Katedrę Psychiatrii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Podobnież tam chętnie studenci się mną zajmą odpowiednio. Czy to dobry pomysł ? Korzystał ktoś z takich dóbr ? Sam jestem studentem i mi się nie przelewa z hajsem dlatego psycholodzy odpadają.
#depresja #krakow #studenci #uj

[Ofacet]

@astronic: żaden ze mnie specjalista ale w jaki sposób się ta depresja u Ciebie objawia?

[F.....y]

@astronic: Wyjdź z piwnicy do ludzi a nie p--------z głupoty.

[N.....t]

@astronic: chyba mozna na NFZ. Ale ba kiedy najbliższy termin to nie wiem.

[goryl_w_garniturze]

@astronic: Z depresją to nie psycholog, tylko psychiatra. Koszt wizyty to około 80 zł. Dostaniesz SSRI (serotoninę, tania jest) wiec razem wyjdzie Ci coś koło 90 zł. Depresja to nie przelewki, warto iść prosto do specjalisty.

[damian_co_dalej]

@Ofacet: nie robi kupy #gimbohumor

[N.....t]

@astronic: @goryl_w_garniturze: nie psychiatra tylko na początek psychoterapeuta, który może ewentualnie wysłać do psychiatry

[astronic]

@Ofacet: Brak jakiejkolwiek motywacji. Nie chce nawet znaleźć dziewczyny bo widzę masę argumentów przeciw. Boję się zmian, wcześniej wszystko było w porządku. Od jakiegoś czasu to się zaczęło.

[astronic]

@F1r3fly: Wychodzę do ludzi mam sporo znajomych. I to nie tylko kumpli.

[astronic]

@damian_co_dalej: 2 kupy dziennie są xD

[damian_co_dalej]

@astronic: nie masz depresji, jestem ekspertem, zaufaj mi

[astronic]

@damian_co_dalej: Może to melancholia :/ ?

[Ofacet]

@astronic: a jakieś stany lękowe? regularne przygnębienie? Ja sam mam problemy z motywacją ale to jeszcze nie depresja (moja matka i moja ex mają depresję wiec się trochę z tym chcąc nie chcąc musiałem babrac :P)
Idź najpierw do psychologa i niech Ci wystawia diagnozę najlepiej. w najgorszym przypadku później psychiatra i antydepresanty

[astronic]

@Ofacet: Mam stany lękowe związane z poznawaniem nowych ludzi i utrzymywaniem z nimi relacji. Mam taki problem nawet jak jakiś ziomek zagada co go słabo znam to tak jakby uciekam z rozmowy. Nie wiem czym to jest spowodowane.

[Ofacet]

@astronic: jeśli jest to naprawdę uciążliwe i nie widzisz perspektywy na poprawę to racja. najlepiej skocz do psychologa niech Ci powie co i jak :)

[astronic]

@Ofacet: Chyba że jeszcze samemu spróbuję jakoś temu sprostać. Jeżeli wszystko zawiedzie, a nadzieję porzucę idę do psychologa.

[Cozzie]

@astronic: To niekoniecznie depresja, są różne schorzenia psychiczne.

Psycholog, psychoterapeuta, psychiatra - na konsultację bym się udał.

Ze studentami bym nie rozmawiał, mam kolegę psychologa, współpraca niespecjalnie działa.

Jeśli jesteś wierzący - odwiedź duszpasterstwo akademickie na miasteczku AGH, napisz maila, umów się na rozmowę. Tam są naprawdę mądrzy kapłani, którzy już niejednemu studentowi pomogli wyjść z załamania. Sam wierzę umiarkowanie - a mimo to zachęcam do takiej wizyty

[goryl_w_garniturze]

@NemoEst Ja poszedłem prosto do psychiatry, jednakże moj przypadek był na tyle ciężki, że nie było żadnych wątpliwości. I polecam ten sposób. Poza tym do psychiatry nie trzeba żadnego skierowania, nie wprowadzaj ludzi w błąd.

[N.....t]

@goryl_w_garniturze: w którym momencie napisałem że potrzebne jest skierowanie?