Wpis z mikrobloga

ehh, mirki za jakieś 2 miesiące muszę się wyprowadzić z domu i zupełnie nie wiem gdzie. nic nie trzyma mnie w domu ani nie zależy mi specjalnie na żadnym konkretnym mieście. 21 lat, wykształcenie podstawowe, II grupa inwalidzka na depresje, kilka tysięcy pln. chciałbym tylko pracować sobie fizycznie, pisać i upijać się do monitora. jedyne doświadczenie jakie mam to praca na magazynie w dużym markecie i prowadzenie własnej firmy przez rok. umiem też css, html, photoshop, js i cmsy ale nawet się nie oszukuję, że ktoś mnie zatrudni do webdev. nie mam żadnych wymagać, chętnie mieszkałbym sobie nawet na jakiejś melinie bez ciepłej wody aby zostało więcej pieniędzy na wódę, prostytutki i kebaby. w przyszłości chciałbym zrobić kurs przygotowywania ciał pochówku ale to kosztuje aż 8-10 tysięcy. pomóżcie mi wejść w samodzielność - jakie miasto wybrać i jak zabrać się do wyprowadzki? do tej pory zastanawiałem się nad łodzią i trójmiastem


#praca #pracbaza #warszawa #gdansk #krakow #torun #wroclaw
Pobierz ksanax - ehh, mirki za jakieś 2 miesiące muszę się wyprowadzić z domu i zupełnie nie ...
źródło: comment_UYmSCUVpvWjRVhAm5897ieyYJmZNLwy9.jpg
  • 26
@ksanax: jakby cię interesowała robota na magazynie, gdzie zapierdziela się cały dzień, czasem po 12-13h dziennie , ale za to uczciwie płacą (2400-2600/msc.) i atmosfera jest całkiem spoko, nie stoją nad tobą i nie poganiają, młody zespół, to wbijaj do Krk, mam namiary na takie coś.
@ksanax: Dlaczego wołasz tylko duże miasta? Faktem jest że w dużych łatwiej znaleźć jakąkolwiek pracę ale dopóki jej nie znajdziesz hajs będzie Ci się rozpływał w zawrotnym tempie. Z przeżyciem do pierwszego też będzie trudno za 8zł/h, kiedy masz opłacić duże czynsze a żarcie nie jest tanie. Zastanów się nad miastem 50-100 tys. mieszkańców z mniejszym odsetkiem bezrobocia (np. Wałbrzych), gdzie kawalerka będzie Cię kosztowała tyle co pokój w dużym mieście
@parasolki: Ziomi, pozwolę się nie zgodzić z tym co myślisz :>

Praca w fabryce jest tu od ręki, za 1800zł miesięcznie za pracownika produkcji (chyba że i tak nie masz co robić to z sobotami będzie jakieś 2200zł). Jeśli ma się jakieś chodliwe techniczne wykształcenie kierunkowe to też z pracą nie będzie problemu.

BTW

Zastanów się nad miastem 50-100 tys. mieszkańców z mniejszym odsetkiem bezrobocia (np. Wałbrzych)


Wałbrzych to 120k więc
@parasolki:

xD xD xD

Widzę że operujesz na przesądach sprzed 10 lat. Może i to brzmi śmiesznie ale wierz mi że specjalna strefa ekonomiczna ma dużo ofert pracy. Statystyki, również może Ci ten uśmiech ściągną z twarzy

I nieprawdą jest że jedzenie w sklepach kosztuje tyle samo. Warzywa, owoce i mięso jest tańsze/droższe w zależności od regionu. Szczególnie jeżeli mówimy o jedzeniu na mieście a o takiego chodziło @ksanaxowi. Ceny
@parasolki: było za czasów kopalni. Jak zamknęli kopalnie to było strasznie, aż nie otworzyli WSE (wałbrzyskiej strefy ekonomicznej gdzie powstały różne fabryki) i teraz jest na poziomie 10% (było ponad 25%)
@Gostek: Nie bądź niemiły dla parasolki.

Ceny się różnią ale nie w takich biedronkach czy realach ale na osiedlowych warzywniakach i pomniejszych sklepikach. (niższa cena najmu lokalu i niższe wypłaty dla pracowników)
@ksanax:
W Trójmieście piździ niemiłosiernie i wszędzie daleko, ze względu na kształt.
Moje propozycje to Poznań, Rzeszów, Wrocław (alfabetycznie).
@Jin: nad poznaniem się zastanowię, w okolicy jest magazyn amazonu więc pewnie byłoby łatwo z pracą.z tego co widzę ceny wynajmu pokoju są podobne jak w przypadku gdańska
Statystyki, również może Ci ten uśmiech ściągną z twarzy


@Gostek: Brzmi groźnie. D:
Dla porównania Gdańsk 4.3% http://www.wup.gdansk.pl/rynek_pracy/ (Sopot 3,4%, Gdynia 4,9%)
Łódź podobnie jak Wałbrzych. Czyli mimo strefy nie jest tak kolorowo. A wrzucasz Wałbrzych jako propozycję poza Gdańskiem. W przypadku bezrobocia bardzo nietrafnie.


W porównaniu z Gdańskiem zauważalnie niższych cen nie zauważyłam. Produkty które kupuję często są w tych samych cenach w marketach.

niższe wypłaty dla pracowników


+ W
@Doleginho: @parasolki: Pardon, może faktycznie się uniosłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I nie zgodzę się co do różnicy cenach jedynie w osiedlowych sklepikach. Są produkty typu pieczywo, wędliny które w biedniejszych regionach potrafią być i 1-2x tańsze niż w większych miastach a tych supermakety nie pakują i nie rozsyłają na całą Polskę a "regionalizują" (oczywiście nie mówię tu o dyskontach). Ceny produktów nieregionalnych również o kilka
@Gostek: Zauważyłam, że jest taniej w sklepach w porównaniu Gdańsk i wieś 2,5k mieszkańców. Ale wątpię że w porównaniu Wałbrzych-Gdańsk jest jakaś różnica znacząca dla konsumenta, serio. A i tak na tej wsi wszyscy jeżdżą do Biedronki bo mimo cen jak wszędzie w Biedronce, jest taniej niż w tym sklepie. Co do jedzenia na mieście - McD, KFC, Burger King itd - wszędzie to samo, wiadomo. Ceny pizzy - też nie
@Gostek: .

Są produkty typu pieczywo, wędliny które w biedniejszych regionach potrafią być i 1-2x tańsze niż w większych miastach


czyli dopłacają? :>

Nadmorskie miasta są specyficzne, bo to miasta turystyczne, stąd ceny są taki wysokie, tak samo jak z Zakopanem (27k mieszkańców)

Po opisie wnioskuję jednak, że wałbrzych bardziej mu podpasuje z racji meliniarskiego trybu życia :>
@ksanax: @Doleginho: Jako wałbrzyszanin, zdecydowanie odradzam. Jak masz jakieś pytania to wal, ale odradzam. Jeśli chodzi o gównoprace to na strefie niby jest praca, ale dużo znajomków mam co pracują w amazonie/lg/heisungu pod Wrocławiem. Niby z wch zapewniają darmowy transport, lecz chcesz mięć poza praca - 3h zycia na dojazdy?