Wpis z mikrobloga

Wrzucam mały update, bo @Gavroche pytał, ale może i inni będą zainteresowani.

09.09.15: 108,7kg, 110cm w pasie
01.12.15: 98,9kg, 100cm w pasie

Poniżej przebieg redukcji na wykresie.

Cały czas VLCD, ale podbijam trochę tłuszczami. Samopoczucie dobre. Siła i chęć do treningu stabilnie :-)

Wrzucam jeszcze kilka powtórzeń z dzisiejszego #dwuboj. Wiem dokładnie co nie gra. Pozostaje jedynie mozolne wykonywanie setek powtórzeń. Jak widzicie, ciężary raczej nieduże. Skupiałem się na technice. W rwaniu tak na prawdę pierwszy raz zejście pod sztangę w ostatnich powtórzeniach miało jakąkolwiek głębokość. Robię w trakcie treningu dużo Snatch Balance i przysiadów ze sztangą nad głową dzięki czemu coraz pewniej czuję się w tej pozycji. Zarzuty jakieś takie nie takie. Może zmęczenie weszło.

Na koniec dwa razy Tabata, w której nieco zmodyfikowałem ćwiczenia i wyglądało to tak:

20s/10s, 45kg

muscle snatch
MC na prostych nogach (+20kg)
wiosłowanie Pendlaya (+20kg)
hang power clean
push press
przysiad przedni
Overhead Squat
Single-leg RDL

https://www.youtube.com/watch?v=cfBzsgYvs8M

#bertiredukuje #silownia #mikrokoksy
Pobierz
źródło: comment_XWEzJCVzUtHUzO92gAneLPl7a7OrM09X.jpg
  • 85
@Gavroche: Jeśli to personalna uwaga do mnie to się nie poczuwam, bo za żadnego eksperta się nie uważam. Czytam z dużym zaangażowaniem Wasze posty i wyciągam wnioski. Nie wiem zasadniczo do czego pijesz, bo żadnych alternatywnych rozwiązań nie sugerowałem. chciałem się tylko dowiedzieć jak sprawa się ma. Bo ja rozumiem, że na różnych ludzi działają różne rzeczy, ale kiedy facet obryty w literaturze wyciąga z siebie mniej niż przeciętny Sebastain to
@pokey:
A znasz powiedzenie, co nagle to po diable?
Masz pojęcie, jakie zmiany, często mocno utrwalające się w genach, następują, kiedy zmieniasz naturalną dla Ciebie prędkość przemian fizjologicznych?
Rozumiesz po co są mechanizmy homeostatyczne i dlaczego nie należy ich przekraczać?
A wiesz jak postępować kiedy masz jakiś szlak metaboliczny nadmiernie rozbujany przez poprzednie, grzeszne życie?
A wiesz jak różne mogą być prędkości kurczenia się adipocytów w zależności od rozkładu i miejsca
@Gavroche:

A znasz powiedzenie, co nagle to po diable?

Znam, ale sorry nie pasuje mi ono do tej dyskusji. Ale jeśli już wchodzimy w tematy powiedzeń i przysłów, to chciałem spytać czy znasz "uparty jak osioł"?

Masz pojęcie, Rozumiesz, A wiesz, A wiesz [...]

Nie, ale pewnie skoro pytasz, to wiesz Ty. Dlatego możesz mi odpowiedzieć na te pytania i wytłumaczyć dlaczego coś co u jednego dzieła efektywnie a u drugiego
@Gavroche: Czyli jednak personalnie.
Nie, nie przysiadam. Nie jest to moim celem. Ale muszę spytać. Paweł Najdek podrzucił 250 a Halil Mutlu ~170 kg (nie pamiętam dokładnie).
Którego siłę cenisz wyżej?
@pokey:
Nie personalnie, tylko obrazowo.

Naucz się myśleć przestrzennie, nie linearnie.
Skoro Berti "za wolno chudnie", bo inni potrafią szybciej, to czemu ci inni nie siadają dwóch pak, skoro Berti potrafi?
Nie jest to ich celem?
A czemu zakładasz, że znasz cel Bertiego?( ͡° ͜ʖ ͡°)
Naucz się myśleć przestrzennie, nie linearnie.


@Gavroche: hm?

Skoro Berti "za wolno chudnie", bo inni potrafią szybciej, to czemu ci inni nie siadają dwóch pak, skoro Berti potrafi?

Ale właśnie. Czemu zakładasz w ogóle ułomność reszty? Odpowiedź jest taka: siadają 200 kg i chudną szybciej.
Ja nie siadam takich ciężarów i pewnie nigdy tego nie zrobię, bo tata zrobił mnie szczurkiem, ale do 2xBW w przysiadzie brakuje mi niedużo.

Mnie ciekawi
Właśnie, bo Ty opierasz się na wierze, w dodatku cudzej


@Gavroche: A zgadzając się z Tobą na czym innym miałbym się niby oprzeć jak nie na wierzę?

I zupełnie nic nie zrozumiałeś z powyższego, szkoda w takim razie mojego czasu

Stawiam, że jestem ze dwa razy młodszy od Ciebie, więc jako młodszy, głupszy i pokorny wracam, żebys mi wytłumaczył. Bo od początku dyskusji temat jest taki, że ja szukam odpowiedzi a
@berti nie przygotowuje się na żadne zawody, nie ściga się z nikim o cm w pasie, więc nie czaje po co te dyskusje czy 10 kg w 12 tygodni to dużo czy nie (,), szczerze ? im wolniej tym lepiej, mniejsze obciążenie dla układu nerwowego, zresztą jak @Gavroche: już nadmienił.

@berti: keep walking, ja nadal trzymam kciuki że dojedziesz do wagi szczypiora :)
@pokey: Od 7. roku życia miałem ksywę "gruby". Na prawdę gruby. Rodzice i dziadkowie zadbali o nad wyraz udane dzieciństwo wypełnione cukrem. Szczupły byłem przez jakiś czas w liceum.

Potem waga skakała nawet do 120kg przy 180cm za każdym razem kiedy nie miałem jakiejkolwiek aktywności. Mam 31 lat, trenuję regularnie może od trzech, co nie znaczy, że trenowałem mądrze. Zdarzało się ważyć mniej, ale obwód w pasie nigdy nie był taki
@berti:
Powolne zmiany, są zmianami trwałymi, co nagle to po diable.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Najszybciej zmienia się funkcjonalność (tutaj opróżnianie adipocytu), potem jest długotrwały stan "power on", a po dłuższym czasie, następują zmiany strukturalne (tutaj napięcie błonowe adipocytu, który już nie tak chętnie przyjmie glukozę by z niej zrobić tłuszcz).

Podobnie jest z tkanką mięśniową, najszybciej budujemy siłę maksymalną, potem wytrzymałość siłową, a najwolniej zmiany zachodzą w
@Gavroche: To nie jest jedno pytanie:
1. Nawiązując do @feniks_pn Czy nie mniejszym obciążeniem dla układu nerwowego jest szybsze pozbycie się zbędnego tłuszczu niż dłuższe przebywanie na dość dużym deficycie?

2. Czy Twoim zdaniem @berti robi wszystko optymalnie, a raczej blisko ideałowi?

3. Jeśli obiektywne, empirycznie sprawdzone rezultaty innych osób (dość duża grupa) pokazały szybsze efekty (zarówno estetyczne jak i siłowe) to co jest powodem?
a) wiek
b) środowisko, o którym
@pokey:
Berti robi jak robi, nic mi do tego.
Im wolniej tym lepiej, bo trwalej, a restrykcje kaloryczne przedłużają życie.

W restauracji podają też karkówkę i stek z masłem oraz kawę ze śmietanką.

Nadal nie wiem o co pytasz, szybko jest źle, wolno jest dobrze, jak w łóżku.( ͡° ͜ʖ ͡°)
czy nie większym obciążeniem dla nas jest trzymanie się takiej diety


@pokey: ale skąd założenie, że dieta jest obciążeniem

Co wiemy na pewno? Muszę dostarczać białko z zewnątrz. Co do tego nie ma wątpliwości. Co jeszcze muszę dostarczać? Tłuszczu mam od cholery na sobie. Organizm zrobi sobie z tego glukozę bez problemu. Wytworzy sobie również cholesterol na odpowiednim poziomie więc hormony również będą działać jak trzeba.
Jem ok 0,5-0,7kg warzyw dziennie,
@pokey: skoro waga nie spada szybko to deficyt nie jest zbyt duży, nie zapomnij że w tym całym vlcd są też dni ładowania, więc raz na pare dni dostajesz znaczną nadwyżkę kaloryczną (i w skali makro - tygodnia nie jestes na tak dużym deficycie). Dla mnie osobiście vlcd jest słaby rozwiązaniem ale suma sumarum liczy się to by znaleźć dla siebie coś co bedziemy w stanie robić konsekwentnie do osiągnięcia zamierzonego
@Gavroche: >Nadal nie wiem o co pytasz

O to co w pytaniach 1,2,3,4 i 5.
Nie wiem czy potrafię sformułować je wyraźniej, ale mam następne.
6. Kiedy jest wolno a kiedy szybko? Czy ta krzywa, którą podał berti to bullshit?
7. Empiryczne dane nt. restrykcji i długości życia?

Nie chcę karkówki, chcę pizzę ( ͡° ͜ʖ ͡°). Dla mnie brak pizzy jest dużym obciążeniem dla CUN.

@
czyli będziesz jadł 1200 kcal do końca życia?


@pokey: a czy do końca życia będę redukował? bo ja myślę, że maks do marca. Poza tym im mniej masz energii zapasowej tym więcej musisz dostarczać z pożywienia więc kaloryczność będzie rosła. (tak, w raz z końcem redukcji powinniśmy nieco dodawać kalorii a nie ich odejmować)
@pokey: no to diety z Pani domu inaczej wyglądają. Tam np. masz dietę zupową, gdzie w ciągu dnia jesz tylko zupy. I to jest dieta. Bo zupy a nie jedzenie, a od zupy się nie tyje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Klasyczny rozkład kalorii bez wykluczania czegokolwiek z diety jest wg mnie najlepszy to fakt (ale mam świadomość że nie na każdego może dobrze działać).