@FrauWolf: U mnie w sklepie też są kosze na tonery, żarówki i baterie. Zwróć uwagę klientowi że to nie kosze na śmieci, to połowa niedojebów mówi że już wrzuci i nie wyciągnie. Raz jeden debil kebsa rzucił, nikt nie zauważył i potem przy wypakowaniu tonerów koleżanka aż koleżanka do kibelka musiała biec taki smród.
@wytrzzeszcz: U mnie ze względu na porządek, bo dziwne by wyglądało jakby w sklepie pełnym klientów nagle wszedł ktoś i zaczął grzebać w koszach. Uniknąć nie miłych sytuacji, oraz zarząd większości ma z kimś podpisany skup tych materiałów.
@wytrzzeszcz: Rozumiem, ale wiesz w sklepie jest prawo że każdy klient musi być traktowany tak samo. Czyli pozwolisz jednej osobie grzebać w koszach, to musisz pozwolić wszystkim.
@FrauWolf: Powinni wymyślić jakąś pokrywkę, którą trzeba podnieść żeby coś wrzucić albo coś. Wtedy może część osób by się zorientowała że coś jest nie tak
@FrauWolf: Ja trochę nie rozumiem sensu tych pojemników, przecież jak jest pusty to wrzucając tam coś, to coś się stłucze zapewne. A świetlówki mają w sobie rtęć i luminofor - dwie trucizny. Rtęć dość mocno paruje.
@Dalamar: Upuść na ziemię żarówkę w opakowaniu, zobaczymy czy będzie cała. Zresztą napisane sobie może być, widziałem raz jak wystawało z takiego pojemnika kilka takich długich świetlówek bez niczego.
@yeloneck: klasyka gatunku, to samo jest u mnie w bloku, niby 3 kosze do segregacji z napisami a wszystko w jedną smieciare a ludzie gownoburze o segregacje robia haha
#bekazpodludzi #patologiazewsi #patologiazmiasta #biedronka