Wpis z mikrobloga

Moim zdaniem koleś w niebieskiej kurtce nie mógł zrobić nic #ewatylman bo nie miałby na to wszystko czasu. Dodatkowo jest na wszystkich nagraniach (tych późniejszych także) czysty, ma nawet tak samo torbę przewieszoną itp. CO NIE ZNACZY ŻE NIC NIE WIE, BO RACZEJ WIE... WSZYSTKO.

o 3:19 widziani byli razem (ostatnie nagranie na której widać Ewę)

o 3:32 niebieska kurtka jest już pod hotelem

o 3:35 wykonuje pierwszy telefon (pod hotelem)

potem odwiedza stację benzynową, udaje się na rondo Rataje - skąd wraca do domu... a z domu znowu wychodzi?! Tu coś ewidentnie nie gra.

nie wiemy co się dzieje przez 13 minut! Nie ma bata, żeby w tyle czasu ją dziabnął i jeszcze zdążył ukryć, skoro włóczył się po mieście, bo ostatnie nagranie jakie mają to niebieska kurtka po 5 rano!! A przecież ponoć o 5 był w domu.. to wrócił do domu i wyszedł? Po co?

Jedyne co mi przychodzi do głowy to dwie opcje:

1. Niebieska kurtka jest w to zamieszany i był tylko pionkiem, który miał Ewę wystawić, co dzieje się w tych magicznych 13 minutach, poza okiem kamer. Komuś, po coś - można snuć masę teorii. Czemu ma "zaniki pamięci"? Bo prawda by go pogrążyła.

2. Spotkali kogoś jadącego samochodem (może chłopaka niebieskiego? To by tłumaczyło ich późniejszy kontakt (o tak dzikiej godzinie w dniu pracującym). Niebieska kurtka prosi, żeby ten ktoś Ewkę zabrał do domu bo odleciała. A on sam wróci do siebie. Po drodze dzwoni sprawdzić, czy wszystko gra. Coś jednak nie gra. Pierwsza rozmowa trwa jedynie minutę, więc mógł się za wiele nie dowiedzieć. Zaczyna krążyć po mieście, jakby czegoś szukał (może w rozmowie umówili się, że się spotkają... na stacji benzynowej żeby to omówić). Stąd kurtka znajduje się po 4 na stacji. Wykonuje nerwowy telefon - gdzie jesteście?! I wtedy dowiaduje się, co się stało lub że coś się stało. Przy okazji nikt na stacji się nie pojawia - "stary, na stacji są kamery". Może umawiają się na rondzie, może ustalają, że ma wracać do domu i nie siać podejrzeń.

Nadmienić trzeba, że wspominano o MĘŻCZYŹNIE kręcącym się przy miejscu, gdzie znaleziono dowód. Nie wiedzą, kim ten mężczyzna był, wiadomo tyle, że nie był to niebieski.

Dlaczego w drugim przypadku znowu pomocny jest "zanik pamięci"? Bo niebieska kurtka chroni kogoś bliskiego.

Gdyby wszystko grało, to by po powrocie do domu wziął i poszedł spać, wszak cholera wie ile już na nogach był. A ten... znowu wyszedł. Jakby nie mógł usiedzieć w miejscu. Typowe dla kogoś, kto bije się z myślami, poczuciem winy?

Takie moje gdybanie, zapraszam do dyskusji.
  • 296
@tyna0: coś mi się wydaje że chłopak Ewy miał przyjechać na ten przystanek po nią a kurtka ją zostawił bo nie chcieli aby widział ich razem. Chłopak ją zabrał, zrobiła się awantura w samochodzie bo domyślał się już wcześniej że wali go po rogach, wymusił na niej przyznanie się , #!$%@?ł się i zrobił jej krzywdę. Ciało mógł ukryć w innym rejonie miasta.
@krulewna: masz rację, czyli nie wyszedł później z domu. Jednak na co trzeba zwrócić uwagę. Niebieski wykonuje połączenia z typowo orientacyjnych miejsc. Pierwszy - dokładnie przed wejściem do hotelu - drugie - na stacji benzynowej. Jak się z kimś umawiasz albo starasz umówić, to wybierasz właśnie takie charakterystyczne punkty.
@bryli: podejrzewam niebieskiego. Podejrzane, że nie pomaga policji ani nikomu w jej odnalezieniu. Plus Rutkowski mówił, że się nie udziela ze względu na zawód, jaki wykonuje. Może jest kimś "ważnym", związanym z polityką/prawem/medycyną, może jest osobą publiczną. Każdy może mieć dwa telefony i do dyspozycji policji oddać tylko jeden.
@ladny_kawaler: może się znali, może przyjeżdżał po Ewę do pracy, może nie wiedział jakiej orientacji jest niebieski, bo po co to komu, i był zazdrosny. Zobaczył jak idą razem, dostał szału, tamci się rozeszli, a on podjechał, zobaczył, że jest pijana i zrobił awanturę.
@bryli: wszystko ok, ta wersja byłaby zajebiście prosta tyle że... skąd wtedy takie dziwne zachowanie niebieskiego? Jego dzwonienie do swojego chłopa, krążenie po różnych punktach miasta zamiast powrotu do domu? Nawet, gdyby był świadkiem jak chłopak robi coś Ewie, to jaki miałby cel w kryciu go?
@krulewna: bo może nie był świadkiem. Zostawił ją, jak czekała. Może niebieski się po prostu pokłócił ze swoim chłopakiem i chodził po mieście, żeby wytrzeźwieć.
@tyna0: @unknown_stranger: dokładnie. Takie osoby jak chłopak są przetrzepywane w pierwszej kolejności. Moim zdaniem on odpada na bank. Poza tym jej brat też wykluczał go już kilka dni temu i to bardzo dosadnie. Mają tlyko żal, że się do nich nie odzywa. Zresztą,ą Rutek też dzisiaj dał ewidentnie do zrozumienia, że on nie ma nic wspólnego ze sprawą.
Nawet, gdyby był świadkiem jak chłopak robi coś Ewie, to jaki miałby cel w kryciu go?

No właśnie tylko albo aż to tu nie pasuje. chociaż może kurtka nie musi wcale kryć chłopaka, mógł nawet podczas przesłuchania wskazać na chłopaka że jest w to zamieszany ale nie ma na to dowodów.

a co do samego zachowania kurtki to on się tak dziwnie zachowuje bo wie że chłopak Ewy to #!$%@? i może