Wpis z mikrobloga

@ticzmimasta: wg mnie takie picie z nieznajomą wódy to przegięcie. Jakby mi niebieski takie coś opowiedział, to bym była bardzo podejrzliwa i nie uwierzyłabym. W ogóle picie w taki sposób wieje patologią. No, ale może się nie znam.
Może faktycznie różowej brakuje kontaktu na co dzień. Bo można się spotykać i w sumie tego kontaktu zbytnio nie mieć. Chodzi mi o takie kontaktowanie emocjonalne. Może zrozumiesz o co mi chodzi.
@ticzmimasta: jeśli naprawdę do niczego nie doszło, to z jednej strony masz rację, nie ma o co toczyć inby, ale z drugiej strony postaw się w jej sytuacji. Ona spędzi kawałek nocy z jakimś kolesiem pijąc alkohol w jakimś opuszczonym wagonie. Czy na pewno nie przebiegło by Ci przez głowę tysiące myśli, czego to ona z nim nie wyprawiała?
@ticzmimasta: No mi by było #!$%@? z tym, że mój niebieski pił sobie wódę z jakąś randomową laskę, ale też doceniłabym szczerość. Na pewno nie robiłabym z tego jakiejś strasznej inby tak jak to opisałeś, ale w głowie miałabym niezły sajgon.
@YouMadeMe: Rozumiem o co Ci chodzi. To jest trudny okres, bo gdy się przeprowadzi do mnie to myślę ze będziemy mieli więcej czasu na kontakt i naprawę sytuacji.
@PsyRomancer: Do niczego nie doszło, wedługo mnie uściskanie w podzięce za odprowadzenie nie jest zdradą. A sytuację odwrotną rozumiem, byłbym srogo #!$%@? i pewnie zaraz bym szukał tego gościa.
@ticzmimasta: Jak na moje to dziewczyna nie ma poczucia bezpieczeństwa i wisi na Tobie emocjonalnie. Nie potrafi złapać równowagi między swoim życiem poza Tobą - jest takim trochę bluszczem, czego efektem są niercajonalne inby z jej strony. To jej interes, żeby to sobie uświadomiła.

Ale człowieku, spędzanie czasu z obcą laską w tej sytuacji... sam sobie strzelasz w kolano ;) W tym przypadku nie dziwi mnie wcale jej reakcja, bo gdyby