Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +20
Wiecie co mnie fascynuje? Siedzę sobie na grupie tinderowej typu ostrzeganie przed facetami i ja naprawdę nie rozumiem czemu faceci zamiast celować w kobiety które chcą seksu to obiecują związki kobietom które chcą stałej relacji a później po seksie je olewają.
Dosłownie masa postów "nawet poznał mnie z rodzicami , jak dostał czego chciał to zniknął" no nie rozumiem po prostu. Tyle czasu spędzonego, rozmowa z rodzicami itp tylko po to by
Dosłownie masa postów "nawet poznał mnie z rodzicami , jak dostał czego chciał to zniknął" no nie rozumiem po prostu. Tyle czasu spędzonego, rozmowa z rodzicami itp tylko po to by
aldi7x +417
Mieliśmy kontakt praktycznie codziennie. Z jej opisów wyłaniała się wysportowana, filigranowa blondyneczka o niebieskich jak morze oczach z niesamowitym powodzeniem. Odrzucała jednak swoich nielicznych adoratorów w szkole i na osiedlu bo dla niej liczyłem się tylko ja. Nawet była zła jak kolejni faceci próbowali ją podrywać ciągle. (。◕‿‿◕。) <3 <3 <3 <3
W końcu nastały ferie i z motylkami w brzuszkach przebiłem się ponad 600km pociągiem żeby się z nią spotkać, skonsumować "związek" i na zawsze być razem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Niestety od razu gdy ją zauważyłem na dworcu (a ciężko było nie zauważyć bo okazało się że to kat. C+E) poczułem się jakbym dostał młotkiem w głowę - 2/10 feat. filigranowy tonaż małego dostawczaka. Chciałem stamtąd spie***ać, ale było za późno bo mnie zauważyła mnie, wyściskała, podniosła (dobrze że nie zjadła) a jako że już przebiłem się przez pół polski a pociąg miałem dopiero za 6h to robiłem dobra minę do złej gry. Poszliśmy na lody, pizze (musiałem zamówić dwie zgadnijcie czemu xD), kręgle. Potem odprowadziła mnie na dworzec, a ja nie chcąc robić jej nadziei powiedziałem jej że miło było popisać pół roku, poznać się i spotkać ale to jednak nie to. Jednakże może zająć honorowe miejsce w mojej loży #friendzone
Niby ok zrozumiała, ale potem stalkowała mnie potem na domowy numer przez chyba przez rok, o komórce nie wspominając (miałem abonament z Nokią 3210 na 2 lata i nie wiedziałem że można zmienić numer albo nie było takiej możliwości). Raz nawet jej matka do mnie zadzwoniła czemu tak krzywdzę jej córkę xD
Także mireczky randkowanie z początków internetu w PL to był ciężki kawałek chleba nie to co teraz każdy 15-16 lvl 200 zdjęć i 50 filmów na profilach społecznościowych o komunikatorach z kamerą nie wspominając.
Nigdy więcej już potem nie wszedłem na żadnego czata ani nie spotkałem się z nikim poznanym na necie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#truestory #coolstory #niebieskiepaski #rozowepaski #randka #zwiazki #podrywajzwykopem #podryw
@siodemkaxx: No to racja mam na fejsie koleżankę ze studiów w powiewach 4/10, ale dwa zdjęcia na
Chyba nie ma fajnych wolnych Lasek, co lepsze to przebrane, a samemu wychowywać od małolaty to trzeba mieć cierpliwość.
Inne ubranie mają na spotkaniach w realu, niż na zdjęciach w internecie? :D
PEWNIE xD
Ludzie, wyjdźcie z piwnicy i poznajcie prawdziwe kobiety, bo te których nazwiska się kończą na jpg to słabe zródło wiedzy o płci pięknej ;)
Też kiedyś pisałem z jedną loszką na czacie, niestety bez zdjęć w obie strony. Miała na imię Sandra, wysoka, brunetka o piwnych oczach (tak siebie przedstawiała). Później przeszliśmy na GG jak to często się robiło. Wydawała się fajna, w końcu umówiliśmy się u niej na wiosce, rowerem miałem jakieś 15 km to co mi szkodziło spróbować tym bardziej że znałem te rejony.
Rzeczywistość okazała się łagodnie
@Swiatek7: ojtam pieprzenie. Kiedyś się poznawało ludzi w knajpach, teraz raczej ciężej niż prościej: towarzystwo nieufne, dziewczyny boją się (słusznie) jakichś zboczeńców z pigułami gwałtu itp., każdy raczej trzyma się w swoim towarzystwie... Internet to miejsce gdzie można bezpiecznie porozmawiać z kimś
@wytrzzeszcz: raz taką poznałem, tak bardzo mi chciała foto wysłać (a nie miała skanera/dostępu do skanera, ot takie czasy - aparaty cyfrowe to był drogi cymes i robiły zdjęcia 640x480 :)... w końcu dałem adres, wysłała - nic specjalnego, ani brzydka ani ładna. Od czasu do czasu pisywaliśmy, bo generalnie nie było specjalnych chęci z żadnej strony do tego by jechać przez całą Polskę (KRK-SZZ) :)