Wpis z mikrobloga

Jak w nocy większość mediów mówiła z sensem (na prawdę!) tak teraz już się zaczyna... w tvp info #!$%@?ą, że za zamachami stali owszem, prawdopodobnie islamiści, ale to było spowodowane brakiem integracji z nimi ze strony europejczyków, poczuciem wyobcowania...
Porcja raka na śniadanie

#rakcontent #francja #paryz #zamachwparyzu
  • 31
  • Odpowiedz
Granica z Pakistanem.


czyli wszystkie ruchy separatystyczne to wina Pakistanu?

Tak, ale gdyby nie ten islam to byłby po prostu biedny. Ewentualnie gangsterem. A tak jest terrorystą.


@
  • Odpowiedz
@troodon: nie rozumiesz chyba wciąż o co mi chodzi. Ja nie neguję tego, że ekstremizm wyrasta z islamu. Tylko co z tego, to taka mowa-trawa, nie jest to ani trochę odkrywcze, nic z tego nie wynika i na pewno nie prowadzi to do rozwiązania problemu.
Racja, że Ameryce Południowej nie ma islamu i nie ma tam obecnie religijnych ekstremistów, są natomiast trochę mniej niebezpieczni pospolici przestępcy. Tylko, że znając jako-tako
Kampala - @troodon: nie rozumiesz chyba wciąż o co mi chodzi. Ja nie neguję tego, że ...

źródło: comment_Kv385noyLzevKbCCWVT3Vs22JV4FSULR.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Kampala chodziło mi raczej o twierdzenie że są dyskryminowani na rynku pracy. Pokażcie mi pracodawcę który nie weźmie syryjczyka z płynną polszczyzną który zasuwa za trzech. Ta cała dyskryminacja to przede wszystkim to że Ci ludzie są gorszymi pracownikami. I tyle.
  • Odpowiedz
@robertx: jak po raz pierwszy przyjechałem do UK też się czułem wyobcowany. że też nie wpadlem na pomysł żeby wysadzić w powietrze kilkanaście osób, to by mi na pewno pomogło się zaasymilowac!
  • Odpowiedz
  • 1
Nie wyobrażam sobie, co poczuje osoba, która została ranna/rodzina ofiary po wysłuchaniu porcji tak żenujących (aż brakuje mi dalszych słów) bzdur. Mam wrażenie, że są dwa rodzaje wydarzeń: prawdziwe i specjalne dla telewizji.
  • Odpowiedz
@Nie_wiem_nic: Zajebiste życie - zasuwasz jak dzik za trzech, płynna polszczyzna, a jedyne prace jakie możesz wykonywać to te, których nie chcą autochtoni. Nie dziwię sie, gdy ktoś czuje się źle/wyobcowany/jak śmieć, gdy ma dobre kwalifikacje, a jedyne miejsce, gdzie może pracować to przy układaniu kostki, na magazynie czy kurier.
Francuzi są rasistami - ale tego rasizmu nie widać tzn. nikt ci nie powie asfalcie, małpo, nie będzie rzucał bananami
  • Odpowiedz
@robertx: Migrują różni ludzie - tak jak Polacy. I tak jak Polacy w większości nie są to wykształceni specjaliści, tylko pracownicy fizyczni. Niektórzy sa juz tam jako 3 pokolenie. Ludzie wyjeżdzają, żeby poprawić przyszłość swoich dzieci - chcą być jak Zidan. Wiedzą, że Francuzi traktują ich jak 'przynieś, podaj, pozamiataj', ale mają nadzieję, że ich dzieci będą miały łatwiej. Ale figa z makiem. Dla Francuza jesteś nikim. Polak ma o tyle łatwiej, że dzieciak urodzi się w UK, dostanie imię James, Henry, Jacques, zmieni sie nazwisko na jakie chce i tyle. Drugie pokolenie i nikt nawet sie nie zorientuje - Polacy tak łatwo sie asymilują, że ich dzieci nei uważają się za Polaków czy jako osoby polskiego pochodzenia. Koloru skóry jednak nie zmienisz.

Masz też na to inne spojrzenie, bo Polska to baaardzo egalitarne państwo - nie ma problemu z edukacją, nawet wyższą, nie masz ghett. Z Afryki przyjeżdżają różni ludzie - tj. z Polski do UK. Na emigracji są tabuny Sebków i Karyn, niektóre polskie osiedla przeszły w ciągu 10 lat totalną gentryfikację, bo patologia zawinęła się na zachód. Problem w przypadku Afrykańczyków jest taki, że w Europie jest coraz mniej pracy fizycznej, niewymagającej solidnego wykształcenia itp. Magazyny, produkcje przesuwane są do Polski, Bułgarii, Rumunii lub nawet cała produkcja wykonywana jest w Chinach czy Bangladeszu. Anglicy, Niemcy, Francuzi mający siano w głowie siedzą więc na socjalu, bo nie da się z ludzi nieogarnietych, zgnuśniałych, nic nieumiejących zrobic menadzerami, specjalistami czy nawet fachowcami.

Popatrz, co sie działo w Polsce w latach 90-tych. Jakie było bezrobocie. Pokłosie masowego zamykania fabryk. Ludzie, którzy mieli lat 30-40, przyzwyczajeni do starego systemu, w głowie mieli wtłoczone PRL-owskie wartości: mieli pracować aż do emerytury w jednym zakładzie, tj. ich rodzice. Przyszła transformacja, jedni zostali milionerami, a inni zaczęli gnić w poPGR-owskich wioskach, odcięto PKSy, pociąg 2 razy dziennie, bo nikt już nie dojeżdzał do pracy, więc się nie opłacało. Menele, żule, bezdomni z wielu miast polskich to właśnie te bękarty transformacji - byli za starszy, za głupi, za prości i nie potrafili zmierzyć sie z nową rzeczywistością. Alkohol zagościł w codziennym menu i mamy efekt. Do tego patologia rodzi patologię, dziedziczną biedną (także umysłową) - laski, dla których ciąża w wieku lat 19 to spełnienie marzeń oraz Seby, dla których kradzież czyjegos roweru, radia albo bójka to powód do
  • Odpowiedz