Wpis z mikrobloga

#dziendobry mireczki. Bylem w ten weekend na kursie dla narzeczonych przed planowanym slubem ze swoim #rozowypasek. Co to byl za festiwal #!$%@?. Wiadomo ksiadz musial nas postraszyc diablem bo taka jego rola, ale potem swieta rodzina i pogadanka. Na poczatku czulem sie jak na AA lub jakiejs sekcie, ale nawet bylo pozniej spoko. Z ty, ze ludzie... jprdl przez caly pierwszy dzien mialem oczy jak 5 zlotych patrzac sie na tych czeresniakow. Ludzie sa w parach po kilka lat, a nie wiedza o sobie nic. Czesc ludzi nie potrafi czytac, sklada litery, a odpowiedz na pytanie jak sie nazywa, skąd jest i po co przyjechal na kurs go przerasta (gubi sie juz na odpowiedzi jak ma na imie ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Jak maja za zadanie napisac co lubi druga polowa, w czym jest dobra, czym sie interesuje to gurwa puste kartki xDDDDDDD Ale to nic. 2 dzien to pogadanka o kalendarzyku, gestosci i lepkosci sluzu i w ogole #gownocontent. Kazdy chlop spi, a karyny omawiaja gestosc sluzu. Wtem pada pytanie "eee lochy jak tam u was ze sluzem, obserwujecie?" xDDDDDDDDDDD ##!$%@? Dobra wiadomo, kazdy to musi przejsc. Nie obrzydza mnie to, mieszkam z #rozowypasek juz jakis czas wiec malzenstwo w naszym zyciu wiele nie zmieni, jedynie sformalizuje zwiazek. Ale na pytanie co sadza o naturalnym planowaniu rodziny na 40 osob 36 pochwal xDDDDDDDDDDD jedynie 2 pary w tym jedna z nich bylismy my mialy zdrowy rozsadek i stwierdzily, ze tak wiele czynnikow moze wplynac na to, ze metoda dla wielu par bedzie nieskuteczna xD hest jak #!$%@?, hurr durr locha co ty #!$%@? i w ogole gowno sie znacie anony, 97% skutecznosci xD jprdl poradnie rodzinna zalatwiam lapowka. Festiwal #!$%@?.... #gorzkiezale ##!$%@? #heheszki #polska #kosciol #zensiezmirko #truestory
  • 25
@TheFuckingRoses: Po cholerę ci ślub kościelny.
Masz w poważaniu naukę Kościoła czy to dotyczącą koncepcji i planowania rodziny czy wogóle zasad skoro jak rozumiesz formalizujesz swój konkubinat.
Zgodzę się tylko z tym, że to szopka i patologia, wyciąganie hajsu przez organizowanie tzw. nauk, ale nie zmienia to faktu, że wielka pogarda ci się należy hipokryto.
@Impresjonista: Chętnie odpowiem na to pytanie ( nie w imieniu kolegi, ale rownolegle dla dodania inputu do dyskusji ):
Bo niestety, czasami wiążemy się z osobami, które nawet jeśli generalnie są spoko, to ze względu na wychowanie zabrane z domu, nadal wierzą w te szopki, albo nawet w nie nie wierzą, ale nie potrafią zerwać z tym / pogodzić się, że tak naprawdę im to w życiu nie potrzebne do szczęścia
@Avario: Ja to rozumiem, że tak jest. Ale są obrzędy osoba wierząca - niewierząca. Ale z miłości do drugiej osoby, aby zapewnić czy to jej czy to rodzicom kanoniczne widowisko z każdym obrzędem - wbrew swym przekonaniom uczestniczycie w patologicznych cyrkach urządzanych przez tradycjonalistów dla hajsu, a robiąc z tego heheszki łączycie swój hipokrytyzm partykularnych interesow z hipokrytyzmem instytucjonalnym Kościoła i robicie razem fałszywy przekaz. I to mnie wkurza.
@TheFuckingRoses:
@jack-lumberjack: i zgadzam się i nie zgadzam. Nie mogę sie z tym pogodzić że są ale są ludzie którzy mają w dupie jakąkolwiek głębszą treść i sens który niesie w sobie KK, ale chcą dla tradycji wziąć ślub kościelny, dzieciaka ochrzcić, święconkę i palemkę poświęcić, kredą rok napisać, opłatek połamać, rodzica w święconej ziemi pochować.
@Impresjonista: No a w tych obrzędach wierzący - niewierzący to niby nie trzeba na to iść? Wiem, że conajmniej trzeba dać deklarację o wychowaniu dziecka na katolików, z tego co pamiętam?

( To juz różowemu paskowi powiedziałem, że nie ma mowy :P )
@Impresjonista: zgodze sie z Toba, ale w moim przypadku nie chodzi o negowanie sensu i tresci zawartych w wierze katolickiej. Ja mowie o samym kursie ktorego formula jest glupia, robi kisiel z mozgu i uswiadamia Ci stan faktyczny mlodego spoleczenstwa. Nie chce generalizowac, ale oni sie niczym nie interesuja, wszystko maja w dupie, a jakbys zapytal dlaczego wierze to by Ci nie potrafili odpowiedziec. Jedyna odpowiedzia byloby: bo tak. Ale ja
Ale to nic. 2 dzien to pogadanka o kalendarzyku, gestosci i lepkosci sluzu i w ogole #gownocontent


@TheFuckingRoses:
Gówno-srówno. Oni tam proponują zapewne tzw. "naprotechnologię". Tak, nazwa debilna i tak, czasem przypisują jej magiczne działanie, którego nie ma. ALE...

Niektóre plusy jednak ma i nie jest to żaden "gownocontent". Badanie cyklu to przydatna informacja ginekologiczna. Poza tym, faktycznie pomaga planować rodzinę w dwojaki sposób.

Raz, że w pewnym fragmencie cyklu, po