Wpis z mikrobloga

Kongijczyk patrzący na dłoń i stopę swojej kilkuletniej córki, która została zabita i rzekomo zjedzona przez członków milicji zatrudnionej przy Abir Congo Company. Kompania ta była własnością króla Belgii - Leopolda II i zajmowała się naturalnym pozyskiwaniem gumy na terenie obecnego Kongo. Okres końca XIX wieku to brutalne czasy rządów wspomnianego władcy, który dopuścił się ludobójstwa na mieszkańcach kolonii kongijskiej.
#historia #fotohistoria #historiajednejfotografii #fotografia #belgia #kongo
piotrass007 - Kongijczyk patrzący na dłoń i stopę swojej kilkuletniej córki, która zo...

źródło: comment_syeoV840UeydsR0Js5UKLV1isDAm9zzj.jpg

Pobierz
  • 8
@appylan: trochę to rozjaśniło, ale dalej nie rozumiem o co chodzi z tym fragmentem z wiki

"Mimo krytycznej oceny rządów i świadomego dopuszczenia się ludobójstwa, spora część Belgów nadal darzy go ogromnym sentymentem i szacunkiem, czego dowodem są licznie wznoszone jego pomniki (m.in. w centrum Brukseli, czy w Laeken, w oficjalnej siedzibie króla Belgów) oraz liczne parki, szkoły i instytucje noszące jego imię."

no ok, kiedyś zaszła taka potrzeba, ale dziś
@joginek: A właśnie zastanawiałem sie czy to jest ten którego z milion razy mijalem w drodze na rynek w Brukseli. Niestety ale musze sprostować bo siejesz kolego zamęt. Ten pomnik nie znajduje sie przy Parlamencie, ani tez przy Komisji Europejskiej (bo nie każdy wie ze w Bxl są dwie różne instytucje europejskie) tylko przy jednej z głównych ulic miasta (nazwy juz nie pamiętam ale do wygoogliwania jesli komuś na tym zalezy)