Wpis z mikrobloga

Po dłuższym okresie życiowego marazmu postanowiłem wyjść z piwnicy i przejść się po mieście, by zobaczyć jak ta #lodz się zmieniła.

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to fakt, że wymienia się bardzo dużą ilość chodników i stawia przy nich ścieżki rowerowe. Zarówno w centrum, jak i na moim zadupiu, jest położona nowa kostka i ładnie wylana ścieżka rowerowa, co bardzo ciesz, bo w moich okolicach praktycznie nigdy takowych nie było i dojechanie rowerem do centrum było mocno uciążliwe. Bardzo duży plus dla władz miasta za te inwestycje, bo są nie tylko praktyczne ale również sprawiają, że miasto dużo lepiej wygląda.

Pojechałem sobie najpierw do Sukcesji, bo mam blisko i po drodze do centrum. Za cholerę nie wiem po co w tym mieście kolejne centrum handlowe, a jego bezcelowość potwierdza tylko fakt, że praktycznie nikogo tam nie ma. Kolejne duże kino w zasadzie też nie było potrzebne w Łodzi, bo CC i Silver Screen wystarczały w zupełności i nigdy nie miałem problemu, żeby dostać bilety na film w terminie który sobie zaplanowałem. Dodatkowo szkoda starego Bałtyku, który miał swój klimat. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Cały kompleks obszedłem w pół godziny i gdyby nie fakt iż jest tam kino, to prawdopodobnie więcej by mnie tam nie było.

Potem pojechałem sobie na Piotrkowską, bo nie było mnie tam dłuższy kawałek czasu, a dodatkowo mogłem zahaczyć o tą cała trasę W-Z i oblukać sobie jak to wszystko wygląda.
Cały ten "dworzec" tramwajowy który postawili nie jest zły i stanowi całkiem praktyczny punkt komunikacyjny (rozdzielone przystanki, duża wiata, wszystko dobrze oświetlone) ale mam dziwne wrażenie, że te wielkie białe słupy i witrażowy dach będą wkrótce całe uwalane w pyle i innym syfie.
Za to sama Piotrkowska bardzo miło mnie zaskoczyła. Ładne chodniki, metalowe ławki, nowe lampy. Duża część elewacji jest odnowiona, kolejne kamienice są w trakcie remontów i rzeczywiście zaczyna to wszystko pięknieć w oczach. Oczywiście jest parę obiektów które powalają odpadającym tynkiem i łuszczącą się farbą, ale mam nadzieję że i na takie obiekty przyjdzie czas. no i mam nadzieję, że miasto zainteresuje się w końcu dofinansowaniem renowacji samych podwórek, bo jak zagląda się w pięknie odnowioną bramę i widzi się szare, zmatowiałe ściany to niesmak pozostaje. W każdym razie z przyjemnością włóczyłem się dziś wieczorem po Piotrkowskiej z kubkiem kawy w ręku, oglądając odnowione elewacje i całe to wymuskane otoczenie. Trochę mnie tylko w efekcie #feels złapał, bo pełno par chodziło wokół mnie, a ja wyglądający jak połączenie emo z drwalem, łaziłem z kubkiem hipsterskiej kawy i rozglądałem się wokół jak idiota. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W każdym razie bardzo podoba mi się, że miasto się zmienia i rzeczywiście z roku na rok jest coraz ładniejsze, nie tylko w centrum ale również na obrzeżach. Oby tak dalej to może zacznę częściej wystawiać nos ze swojej piwnicy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 4
@Gibbon: od czasu utraty pracy, siedziałem w domu i zapijałem oszczędności przez jakieś 3 miesiące, wcześniej po prostu nie miałem czasu wychodzić na miasto bo studia + praca i w efekcie wracałem na wieczór całkiem wyprany z sił i ochoty na cokolwiek.