Wpis z mikrobloga

No nic własnie nie zrobiłem..


@Szyra: I to może być przyczyna. Może powinieneś coś zrobić albo pasek ma urodziny albo jakąś rocznice macie, o której nie masz zielonego pojęcia typu pierwszy raz pomyślała o tym, że moglibyście być razem etc.
@noirfleur: To nie na każdą zadziała. Pamiętam, jak mój #rozowypasek #!$%@?ł konkretną imbę, ale taką serio konkretną (bez szczególarstwa, bo przez samo wspominanie musiałbym się napić) i postanowiłem, że tym razem nie popuszczę, nie wezmę winy na siebie jak zwykle dla świętego spokoju i będzie cisza w domu, póki nie przeprosi. Wytrwałem.

@Tristhet: Gorzej: sytuacja lose-lose, oboje nie chcemy rozwodu (katolske z*ebanie myślenia); sytuację mogłoby uratować postępowanie przed sądem biskupim, a na to się nie chce zgodzić #rozowypasek, bo- cytat: "Wyszłoby, że przeze mnie jest przeszkoda małżeńska i nie mogłabym wziąć potem ślubu"... ()