Wpis z mikrobloga

Właśnie wróciłam z drinkowania z koleżanką. Opowiedziała mi, że tydzień temu jej #niebieskipasek pod jej nieobecność zorganizował dla swojego kumpla u nich w mieszkaniu wieczór kawalerski. Nic w tym złego by nie było, gdyby nie to, że kolesie zadzwonili po jakieś dupeczki, które odstawiły pokaz striptizu dla chłopaków. Jej chłopak się nawalił i zaczął obmacywać jedną z nich, łapać za dupę, zlizywać wylanego na nią szampana, ona jakiś lap dance siedząc na nim odwaliła, no koszmar.

Koleżanka o niczym by się nie dowiedziała, gdyby nie fakt, że na co dzień ma w dużym pokoju podłączoną kamerkę, która streamuje wszystko (założyli sobie jakieś pół roku temu bo wcześniej mieli włamanie do mieszkania pod swoją nieobecność) i w pracy weszła sobie na na jakąś tam ich stronkę i zauważyła co się #!$%@?. Oczywiście przyjechała szybko do domu, wykopała wszystkich, a swojemu (mam nadzieję niedługo ex) frajerowi zrobiła awanturę. Impreza się momentalnie skończyła, kolesie oburzeni(!) poszli do domu a ten jej podobno robił jeszcze awantury, że nic się nie stało i jak ona mogła tak postąpić i że ośmieszyła go przed kolegami.

Dzisiaj koleżanka jest o krok od zerwania, niby szkoda, bo są ze sobą z 5 lat już, ale mówi, że straciła do niego zaufanie i szacunek, więc chyba to nie wypali. I potwierdziłam jej, że dobrze myśli.

#zdrada #rozwepaski #pdk #niebieskiepaski #zwiazki
  • 22
@kate1990: Jaki tam dramat. Standard. Większość facetów tak robi, ale się nie przyznają i nie dają złapać. I malżeństwa są udane i szczęśliwe. Po co kobieta, która wie, że facet ma kawalerski, ogląda stream z kamerki ? Przecież mogła się domyślić, że ktoś wynajmie tancerkę, a wiadomo, że żadna kobieta nie chciałaby tego widzieć. Głupota. Facet ma kawalerski, kobieta panieński i nikt nie powinien wnikać, co kto robił. Jakby było inaczej,
@kate1990: sluchaj to jest NIBY prawda. Czemu niby ? Tak jak pisałem, byłem na wielu kawalerskich i nawet najporządniejsi mieli lap dance. I tyle. I znam ich dobrze, i wiem, że nie zdradzają swoich (już) żon i im się super układa. Brzmi tak jakbym tłumaczył na siłę, ale naprawdę doświadczenie życiowe mówi, że czasami naprawdę lepiej nie wnikać.
Jak dla mnie organizowanie przez niebieskiego wieczoru kawalerskiego z dupeczkami to chamstwo. Zaraz jakiś niebieski pewnie napisze, że kawalerski rządzi się pewnymi rzeczami. Gówno prawda. Jak nie potrzebował striptizu przez cały związek to nie potrzebuje go przed samym ślubem. Powinna go puścić wolno jak tak bardzo brakuje mu innej dupy.